Twórca „Avatara” ma na oku nowy projekt. James Cameron zekranizuje bestsellerowe dark fantasy
Już w tym roku do kin wejdzie „Avatar: Ogień i popiół”, czyli trzecia część kasowej serii stworzonej przez Jamesa Camerona. Twórca jednak się nie zatrzymuje i już planuje kolejne widowisko, tym razem będące ekranizacją książki Joego Abercrombiego.
Reżyser „Terminatora”, „Titanica” i „Avatara” oficjalnie ogłosił, że jego następnym projektem po zakończeniu prac nad trzecią częścią sagi z Pandory będzie film oparty na książce „Diabły”. To najnowsza powieść brytyjskiego pisarza znanego z bestsellerowej trylogii „Pierwsze prawo”. Cameron podkreśla, że produkcja stanowić będzie mroczną, brutalną i pełną czarnego humoru opowieść fantasy osadzoną w alternatywnej wersji średniowiecza.
W oświadczeniu Cameron ujawnił, dlaczego akurat ta historia przykuła jego uwagę:
Jak opisać »Diabły«? Błyskotliwa, pełna czarnego humoru przygoda grozy? Epicka walka dobra ze złem, choć przez większość czasu trudno powiedzieć, kto jest kim? Pokręcona, stylowa wyprawa przez alternatywne średniowiecze, w którym twoją jedyną nadzieją na przetrwanie są… potwory? To Joe Abercrombie w absolutnie najwyższej formie – otwierający przed czytelnikami zupełnie nowy świat i galerię pysznie wykreowanych postaci. Zwroty akcji pędzą tu w zawrotnym tempie, okraszone jego charakterystyczną zgryźliwą ironią i niepodrabialnym stylem.
Twórca filmowy kontynuował:
»Diabły« ukazują pesymistyczne, a zarazem przenikliwe spojrzenie autora na ludzką naturę w całym jej egoistycznym, mrocznym blasku – opowiedziane przez postacie zdecydowanie… nieludzkie. A jednak, jak zawsze u Abercrombiego, pojawia się ta nieuchwytna iskra odkupienia, która sprawia, że całość jest nie tylko poruszająca, ale też zaskakująco ludzka.
„Diabły” zadebiutowały na rynku książki zaledwie kilka tygodni temu i już zdążyły zyskać status bestsellera. W Polsce ukazały się nakładem wydawnictwa Mag. Historia przedstawia losy grupy wyrzutków i łotrów uwikłanych w niepokojąco aktualne konflikty religijne i polityczne w fikcyjnym świecie przypominającym późne średniowiecze.
Za projekt ma odpowiadać Lightstorm Entertainment, studio należące do Jamesa Camerona. Sam reżyser ma współtworzyć scenariusz razem z pisarzem. Na razie nie wyznaczono daty rozpoczęcia zdjęć. Zapewne Cameron ruszy z projektem po premierze widowiska „Avatar: Ogień i popiół”, które ma wejść do kin 19 grudnia 2025 roku.
Czytaj dalej
-
4Viggo Mortensen nie powróci we „Władcy pierścieni: Polowaniu na Golluma”. W Aragorna ma wcielić...
-
Filmowa „Lalka” ma datę premiery. Kamila Urzędowska i Marcin Dorociński na nowych...
-
2Kiedy ruszą zdjęcia do 3. sezonu „Fallouta”? Twórcy chcą, aby...
-
Poznaliśmy nominacje do Złotych Globów 2026. „Jedna bitwa po drugiej” i „Biały...

To nie miało być z 5 części tych Avatarów, puszczanych co roku do kina?
Owszem, ale 3 i 4 były kręcone równolegle, a kto mu zabroni brać na siebie więcej projektów 😉