Zack Snyder kończy współpracę z Netfliksem? Jego nowy film powstanie bez wsparcia platformy
Zack Snyder, twórca takich hitów jak „Rebel Moon”, „Watchmen”, „300”, „Człowiek ze stali”, „Batman v Superman” czy „Armia umarłych”, szykuje nowe widowisko. Jak podaje Deadline, filmowiec w końcu na poważnie zabiera się za projekt, o którym marzył od wielu lat. Chodzi o niezależny dramat wojenny „The Last Photograph”, do którego udało mu się wreszcie zapewnić finansowanie. Zdjęcia ruszą już w tym miesiącu m.in. w Islandii, Kolumbii i Los Angeles.
„The Last Photograph” ma przedstawić historię byłego agenta DEA, który wyrusza w góry Ameryki Południowej, aby uratować porwane dzieci swojej siostry. Towarzyszy mu wypalony zawodowo fotograf-narkoman, który jako jedyny widział twarze porywaczy. W trakcie podróży bohater konfrontuje się z własną przeszłością, a granica między rzeczywistością i surrealizmem zaczyna się zacierać.
W głównych rolach zobaczymy Stuarta Martina oraz Fra Fee, z którymi Snyder współpracował już przy „Rebel Moon”. W przeszłości planował obsadzić Christiana Bale’a i Seana Penna, jednak tym razem postawił na mniej znanych aktorów, aby zrealizować film niezależnie od wielkich hollywoodzkich studiów i przy mniejszym budżecie. Scenariusz napisał Kurt Johnstad, opierając się na pomyśle reżysera.
Co ciekawe, film powstanie bez wsparcia platformy Netflix, z którą Snyder był do tej pory mocno związany, a która inwestowała ogromne środki w jego projekty. Portal TheInSneider donosi, że reżyser zażądał 100 mln dolarów budżetu na wspomniany film – więcej niż wynosił budżet pojedynczych części „Rebel Moon”. Była to kwota zbyt wysoka dla jednego z szefów Netfliksa, Dana Lina, zwłaszcza że zaufanie do Snydera zmalało po finansowych porażkach i słabych ocenach jego ostatnich filmów. Firma próbowała negocjować budżet, jednak Snyder nie zgodził się na kompromis.
Tym samym możemy być świadkami końca współpracy Snydera z Netfliksem. Jeszcze niedawno reżyser miał ogromne plany wobec swojego uniwersum „Rebel Moon” – w tym kolejne odsłony filmów. Ostatecznie wszystko może jednak stanąć pod znakiem zapytania, jeśli przyjaźń między nim a platformą zakończy się definitywnie. Marzenia Snydera o uniwersum, które mogłoby rywalizować z „Gwiezdnymi wojnami”, mogą wówczas legnąć w gruzach.
Czytaj dalej
-
„Rosario” to okultystyczny horror o demonach zarobkowej emigracji i kulturowego dziedzictwa w czasach...
-
Kultowe „American Psycho” doczeka się nowej wersji. Czy główny bohater...
-
„One Piece” powraca z 2. sezonem. Wiemy, kiedy na Netfliksie pojawią...
-
Disney+ rezygnuje z „Doktora Who”. To jednak nie oznacza końca kultowego serialu
