Zakończyły się zdjęcia do kolejnego widowiska DC. „Clayface” nadchodzi

Zakończyły się zdjęcia do kolejnego widowiska DC. „Clayface” nadchodzi
Avatar photo
Agnieszka "AgaMich" Michalska
Premiera w przyszłym roku.

Zdecydowanie jednym z najbardziej intrygujących projektów jest nadciągający „Clayface”. James Gunn od początku zapowiadał, że projekt ma być pełnoprawnym horrorem w stylu „Muchy” Davida Cronenberga przeznaczonym wyłącznie dla dorosłych widzów i z budżetem na poziomie 40 milionów dolarów. Brzmi dosyć ryzykownie, ale kto wie, z jakiej gliny zostanie ulepiona ta produkcja.

O tym przekonamy się dopiero w przyszłym roku. Dobra wiadomość jest jednak taka, że właśnie zakończyły się zdjęcia do tego widowiska, o czym poinformował Tom Rhys Harries, odtwórca tytułowej roli. Na swoich mediach społecznościowych aktor zamieścił fotografię zrobioną w lustrze (prawdopodobnie w przyczepie charakteryzatorów), opatrzoną napisem „CF PICTURE WRAP”.

Choć na pierwszy rzut oka nie zdradza ona absolutnie niczego, przy bliższym przyjrzeniu się można dostrzec kilka napisów, m.in. na lustrze widnieje fragment „Kids part–”.

Zakończenie zdjęć oznacza, że „Clayface” wchodzi teraz w długi, około dziesięciomiesięczny okres postprodukcji. Zespół filmowy skupi się przede wszystkim na dopracowaniu efektów CGI, co – biorąc pod uwagę glinianą posturę głównego bohatera – z pewnością będzie nie lada wyzwaniem.

A o czym opowie film? Choć Clayface to jeden z najbardziej kultowych przeciwników Batmana, jego historia w nadchodzącym widowisku zostanie przedstawiona nieco inaczej niż w komiksach czy serialach animowanych. Tym razem będziemy śledzić losy aktora filmów klasy B, który wstrzykuje sobie tajemniczą substancję, by utrzymać się na szczycie kariery. W efekcie odkrywa, że potrafi dowolnie zmieniać swój wygląd i kształt, stając się dosłownie żywą masą gliny.

W obsadzie filmu, oprócz Toma Rhysa Harriesa, znaleźli się również Eddie Marsan, Max Minghella i Naomi Ackie w nieujawnionych jeszcze rolach. Scenariusz napisali Mike Flanagan i Hossein Amini, a za reżyserię odpowiada James Watkins. Premiera w kinach zaplanowana jest na 11 września 2026 roku.