Ubisoft: Sąd zakazuje THQ podbierania talentów
Sąd Najwyższy w kanadyjskim mieście Quebec powiadomił, że Ubisoft zyskał prawną gwarancję, iż w przyszłości THQ nie będzie podbierać mu pracowników. Złożenie wniosku przez Ubi było spowodowane przejściem Patrice Desiletsa, projektanta Assassin's Creed Brotherhood, do tworzącego się oddziału THQ w Montrealu.
Jeszcze w ubiegłym roku władze THQ skorzystały z klauzul w umowie czterech pracowników Ubisoftu, w tym Patrice Desiletsa. Zapisy w kontraktach ustalały czas obowiązywania zakazu działalności konkurencyjnej. Ponieważ Desilets nie mógł pracować dla innej firmy do maja 2011, THQ zadziałało zgodnie z literą prawa (czy zgodnie z jego duchem - to pozostawiam do waszej oceny) i zagwarantowało posady Desiletsowi i trzem byłym pracownikom Ubisoftu.
Decyzja Sądu Najwyższego w Quebecu oznacza zakaz podobnych praktyk ze strony THQ i Desiletsa. Od tej pory członkowie ekipy Ubisoftu nie mogą być podbierani przez wydawcę Homefront.
Interesuje mnie wasz pogląd na całą sprawę. Czy podobne działania uważacie za nieetyczne, czy też uzasadnione ze względu na postępowanie teoretycznie zgodne z prawem?
Od lat gram, piszę, gadam i robię gry. W efekcie gadam o grach popisowo zrobionych. Zagraj w Unavowed.