Pasjans w Windowsie 10 ma reklamy, które można wyłączyć za pieniądze
Nie przecierajcie oczu, dobrze przeczytaliście. Wczoraj udostępniono aktualizację do Windowsa 10 wszystkim godnym użytkownikom siódemek i ósemek. W związku z tym, drugim hitem internetu (zaraz po błędach instalacji, które zdaje się mieć jedna piąta ludzi) jest nowy Pasjans. W modelu freemium.
Pasjans w W10 ma dwa dodatki, które w pewnym sensie stanowią znak czasów: po pierwsze, ma reklamy, które można wyłączyć, kupując konto premium. Nie przysługuje ono na całą wieczność, a tylko na jakiś czas – na przykład za kilkadziesiąt złotych można się ich pozbyć na rok.
Drugi dodatek to pierdoła, która denerwować nikogo nie powinna, ale denerwuje, bo ludzie w internecie bardzo lubią się denerwować – kupno premium zwiększa liczbę monetek zarobioną przy wyzwaniach, które w Pasjansie są nowością. Monetki te chyba absolutnie nic nie dają, więc afery nie ma.
Ale reklamy? Słabo.
Redaktor naczelny CD-Action. Zagraj w Unavowed.