Drew Karpyshyn, scenarzysta pierwszych dwóch Mass Effectów, wraca do BioWare
Baldur's Gate, Neverwinter Nights, Jade Empire, Mass Effect... Nazwisko Karpyshyna znaleźć można w napisach niemal wszystkich najpopularniejszych grach BioWare. W lutym 2012 odszedł ze studia, by skupić się na swoich projektach - teraz wraca do swoich przyjaciół z Austin.
Po zakończeniu trylogii pod tytułem Chaos Born Karpyshyn postanowił zająć się znów interaktywnymi historiami. Choć zamierza wciąż co jakiś czas parać się tworzeniem literatury, na co dzień będzie pracował w studiu BioWare Austin, w którym nadal pracuje wielu jego przyjaciół. Nie oznacza to, że zacznie pracować nad nowym projektem, przynajmniej nie od razu - póki co zajmie się kolejnymi opowieściami w świecie Star Wars: The Old Republic (o którym napisał zresztą kilka książek). Niemniej kto wie, co niesie przyszłość?
(Mam tylko nadzieję, że nie niesie pseudoliterackich wyrobów pokroju jego książkowej adaptacji Baldur's Gate 2. Tron Baala to nadal chyba najgorsza książka, jaką czytałem, i wciąż nie wierzę, że ten sam człowiek kompetentnie zbudował uniwersum Mass Effecta).