Godus Wars w ogniu kontrowersji
Nie minęła doba od naszego ostatniego newsa, a z nowej gry Petera Molyneux trzeba było wyciąć mikrotransakcje.
O genezie Godus Wars pisaliśmy obszernie w tym miejscu. W skrócie: na rok po medialnym urlopie Molyneux udzielił pierwszego wywiadu, a jego 22cans uruchomiło wczesny dostęp do Godus Wars, prostego, nastawionego na konfrontacje RTS-a, którego wszyscy gracze rozczarowani Godusem otrzymali zresztą jako darmową aktualizację.
Wygląda jednak na to, że developer po raz kolejny narobił sobie złej prasy. Gracze zaczęli bowiem głośno wyrażać niezadowolenie z powodu zaszytych w grze mikrotransakcji. Ot - choć wszyscy ścierają się na jednym kontynencie, dostęp do drugiego trzeba było wykupić za skromnych pięć dolarów. Jak tłumaczy się Simon Phillips, CEO studia, nie była to popularna opcja, stąd postanowiono pozbyć się jej w przedbiegach.
Nowa miejscówka jest już dostępna za darmoszkę, a developer przeprosił za sytuację. Znając jednak bogatą historię "podstawowego" Godusa, wcale niewykluczone, że to nie koniec festiwalu narzekań i tłumaczeń.
Grę możecie sprawdzić w tym miejscu.
Do lutego 2023 prowadziłem serwis PolskiGamedev.pl i magazyn "PolskiGamedev.pl", wcześniej przez wiele lat kierowałem działem publicystyki w CD-Action. O grach pisałem m.in. w Playu, PC Formacie, Playboksie i Pikselu, a także na łamach WP, Interii i Onetu. Współpracuję z Repliką, Dwutygodnikiem i Gazetą Wyborczą, często można mnie przeczytać na łamach Polityki, gdzie publikuję teksty poświęcone prawom człowieka, mniejszościom i wykluczeniu.