Call of Duty: Kolejna część zabierze nas na front wojny w Wietnamie?
Activision odrobiło tegoroczne lekcje. Chyba.
"Oficjalny zwiastu ogłaszający" Infinite Warfare spotkał się z chłodnym przyjęciem. I to eufemistycznie mówiąc. Wkrótce po ujawnieniu trailer stał się jednym z najgorzej ocenianych materiałów na YouTubie w historii, na dokładkę pierwszowojenny Battlefield 1 był w tym czasie przyjmowany owacyjnie.
Podczas gdy IW wchodzi w betę, pojawiają się pogłoski o tym, że kolejna odsłona cyklu, tworzona przez Sledgehammer (Modern Warfare 3, Advanced Warfare) zabierze nas na front wojny wietnamskiej. Źródłem rzeczonych plotek jest hiszpański IGN, trzeba zresztą przyznać, że nie byłaby to pierwszyzna ani dla marki (m.in. w Wietnamie toczyła się akcja pierwszego Black Ops), ani dla studia, które pracowało nad niewydanym ostatecznie trzecioosobowym Call of Duty: Fog of War. Tytuł miał się rozgrywać w latach 60. i 70. i zaprowadzić nas chociażby do Laosu i Kambodży. Gra została skasowana po ośmiomiesięcznej produkcji, a Sledgehammer ruszyło pomóc Infinity Ward w pracach na MW3.
A teraz pytanie: wolelibyście, by CoD kontynuował wybieganie w przyszłość, czy może pochylił się nad jakimś minionym konfliktem?
Do lutego 2023 prowadziłem serwis PolskiGamedev.pl i magazyn "PolskiGamedev.pl", wcześniej przez wiele lat kierowałem działem publicystyki w CD-Action. O grach pisałem m.in. w Playu, PC Formacie, Playboksie i Pikselu, a także na łamach WP, Interii i Onetu. Współpracuję z Repliką, Dwutygodnikiem i Gazetą Wyborczą, często można mnie przeczytać na łamach Polityki, gdzie publikuję teksty poświęcone prawom człowieka, mniejszościom i wykluczeniu.