Peter Moore odchodzi z EA, by zostać szefem klubu piłkarskiego Liverpool F.C.
Kiedyś "It's in the game", teraz "You'll never walk alone".
Reebok, Sega, Microsoft, EA... a teraz klub piłkarski z Liverpoolu. 61-letni Peter Moore miał w branży gier bogatą karierę – na przełomie wieków pracował nad Dreamcastem, natępnie w Microsofcie tatuował sobie na lewej ręce datę wydania Grand Theft Auto IV (potem zresztą przełożoną), a ostatnie dziesięć lat spędził w Electronic Arts jako dyrektor ds. operacyjnych i szef EA Sports. Teraz charyzmatyczny Brytyjczyk postanowił jednak porzucić interaktywną rozrywkę, by spełnić marzenie pracy w swoim ulubionym klubie piłkarskim z rodzinnego miasta. Rolę dyrektora generalnego Liverpool F.C. obejmie już w czerwcu. Andrew Wilson, szef Electronic Arts, w opublikowanym w internecie liście gorąco podziękował Moore'owi za dekadę współpracy i niesamowite dziedzictwo, a oświadczenie zakończył słowami "do zobaczenia na murawie Anfield".
Chyba nikt się nie spodziewał takiego awansu? Teraz pozostaje tylko pytanie, czy ktoś w branży growej opanował sztukę networkingu lepiej niż Peter Moore.