Plotka: Call of Duty wraca do realiów II wojny światowej [GALERIA]
Wygląda na to, że na CoD-a osadzonego w Wietnamie jeszcze sobie poczekamy.
W lutym Activision potwierdziło w odezwie skierowanej do udziałowców, iż popularna seria "wróci w tym roku do korzeni", zarzucając jetpacki i bieganie po ścianach. Deklaracja poniekąd wpisywała się w październikowe plotki o tym, że kolejna odsłona cyklu ma zabrać nas na front wojny w Wietnamie.
Dodajmy, iż decyzja była jak najbardziej racjonalna. Zwiastun ubiegłorocznego Infinite Warfare po dziś dzień jest jednym z najbardziej znienawidzonych materiałów w historii YouTube'a (ustępując w liczbie "znielubień" jedynie teledyskowi "Baby" Justina Biebera). Konkurencyjny Battlefield 1 (właśnie dzięki settingowi) stał się tymczasem największą premierą w historii DICE.
Activision chyba odrobiło lekcje. Na Reddicie pojawiły się rzekome materiały promocyjne nowego CoD-a od Sledgehammer Games, które zdają się wskazywać, że tegoroczna część pozwoli nam na udział w największym konflikcie minionego wieku.
Oczywiście istnieje możliwość, że mamy do czynienia ze spreparowanymi grafikami. Wciąż czekamy na potwierdzenie ze strony Activision, co zresztą powinno nastąpić dość szybko. Tradycyjnie kolejne odsłony Call of Duty ujawniane są w okolicach kwietnia/maja.
Nawiasem mówiąc, wszystkich, którzy darzą serię sentymentem, odsyłam do aktualnego wydania CDA, w którym Krigore i Cross toczą spór o kierunek, jaki powinien obrać popularny cykl.
Do lutego 2023 prowadziłem serwis PolskiGamedev.pl i magazyn "PolskiGamedev.pl", wcześniej przez wiele lat kierowałem działem publicystyki w CD-Action. O grach pisałem m.in. w Playu, PC Formacie, Playboksie i Pikselu, a także na łamach WP, Interii i Onetu. Współpracuję z Repliką, Dwutygodnikiem i Gazetą Wyborczą, często można mnie przeczytać na łamach Polityki, gdzie publikuję teksty poświęcone prawom człowieka, mniejszościom i wykluczeniu.