Warhammer 40,000: Dawn of War III – Recenzenci są zaskakująco zgodni
W skrócie: mamy hit!
Minęło embargo, przyjrzyjmy się więc, jak nowego Dawn of Wara ocenili krytycy. Gdy piszę te słowa, metakrytykowy agregat wyciągnął (na podstawie 26 recenzji) średnią na poziomie 82%.
Dziennikarze wystawiali zresztą noty z nieczęstą zgodnością.
HardcoreGamer – 4,5/5
GameStar – 86%
God is a Geek – 8,5
USGamer – 4/5
Polygon – 8/10
GameSpot – 8/10
Destructoid – 7,5/10
PC Invasion – 7/10
Jedynie portal PC Invasion zdecydował się nagrodzić dziełko Relica oceną niższą niż 7,5. W swojej recenzji Peter Parrish przyznaje, że developerom udało się pożenić formuły obu poprzedniczek (bardziej strategicznej "jedynki" i bardziej rolplejowej "dwójki"), dokładając doń odrobinę rozwiązań z gier MOBA (co jednak sprawdza się średnio). Krytyk chwali solidną kampanię dla jednego gracza, która pozwala ponoć zaznajomić się ze specyfiką każdej z trzech frakcji, a w efekcie stanowi kapitalny samouczek do multi (chociaż nadmienia, że "niektóre z zadań są odrobinę za blisko klasycznych skirmishów z AI") oraz przemyślaną mechanikę. Dostaje się m.in. niemożności zmiany klawiszologii. Jak podsumowuje:
Relic znów wymyślił Dawn of Wara na nowo, zatrzymując wiele elementów RTS-ów i pożyczając co nieco od ich kuzynek, gier typu MOBA. Nie jest to miks idealny.
Nieco łaskawszy Chris Carter z Destructoida (7,5/10) zaczyna swój tekst od sprostowania:
Ponieważ było wiele zamieszania na temat tego, czy multiplayer Dawn of Wara III wyewoluował w Mobę, nieco rozjaśnijmy – nie jest to MOBA. I mówię to jako osoba, która rozgrywa w tego typu grach mecze niemal codziennie.
Dziennikarz dodaje, iż mimo pewnych wyczuwalnych inspiracji LoL-em i spółką (do których zresztą twórcy sami się przyznają), rdzeniem rozgrywki wciąż pozostają zarządzanie bazą i mikro. W swoim tekście narzeka na raptem osiem map do multi, brak potencjału, by do rozgrywki wracać, oraz na słabującą końcówkę kampanii. Generalnie jednak jest na "tak"
Najbardziej optymistyczny okazał się Kevin Dunsmore z HardcoreGamera. Ów nagrodził tytuł wysokim 4,5/5.
Warhammer 40,000: Dawn of War III z sukcesem bierze najlepsze elementy dwóch poprzednich gier i miesza je z tradycyjnymi RTS-owymi mechanizmami, by stworzyć głęboko strategiczna rozgrywkę. Choć przewidywalna kampania służy jako tutorial, dostarcza rozrywki i jest dość długa, by godzinami utrzymać przy sobie gracza.
Dunsmore chwali kompetentne multi i zróżnicowanie stron konfliktu. Uznaje za "interesujący" sposób zbierania surowców (nie poprzez zbieractwo w kopalniach, ale zdobywanie i kontrolę punktów strategicznych).
Naszą obszerną recenzję przeczytacie w CDA 06/2017. Nad trzecią odsłoną Dawn of War pochyli się na naszych łamach gem, największy w redakcji entuzjasta uniwersum Warhammera 40K.
Czytaj dalej
Do lutego 2023 prowadziłem serwis PolskiGamedev.pl i magazyn "PolskiGamedev.pl", wcześniej przez wiele lat kierowałem działem publicystyki w CD-Action. O grach pisałem m.in. w Playu, PC Formacie, Playboksie i Pikselu, a także na łamach WP, Interii i Onetu. Współpracuję z Repliką, Dwutygodnikiem i Gazetą Wyborczą, często można mnie przeczytać na łamach Polityki, gdzie publikuję teksty poświęcone prawom człowieka, mniejszościom i wykluczeniu.