Outlast 2 zbiera niezbyt straszne oceny
Ale rozstrzał jest spory, recenzenci wahają się od "najstraszniejszego horroru roku" do "sztampy".
Z 27 dotychczasowych recenzji wersji na PC Metacritic wyciągnął średnią 77%.
Game Revolution – 4,5/5
Vandal – 8,7/10
God is a Geek – 8,5/10
PC Gamer – 85/100
Hardcore Gamer – 4/5
Destructoid – 8/10
GameStar – 75/100
Polygon – 7,5/10
PCInvasion – 7/10
GameSpot – 7/10
Gamesradar – 2,5/5
Let's Play Video Games – 40/100
James Kozanitis z Game Revolution nazywa tytuł Red Barrels "najstraszniejszą dotychczas grą roku". Recenzentowi spodobało się zróżnicowane instrumentarium, za pomocą którego drugi Outlast próbuje nas przestraszyć, chwali również oniryczną sekwencję rozgrywaną w katolickiej szkole, lepsze wykorzystanie kamery (która, jak w poprzedniczce, jest ważnym elementem rozgrywki), przemawiające do wyobraźni wizualia oraz liczne odwołania do klasyki horroru ("Lśnienia", "The Blair Witch Project" czy "Zejścia"). Nie podoba mu się natomiast to, że w otwartych segmentach gracz nie do końca wie, w którą stronę podążyć, a złe postacie nader szybko wypadają z pamięci. Jak podsumowuje:
W przypadku dobrego horroru przerażająca powinna być sama myśl o ogrywaniu go, ale kiedy już to robisz, nie możesz się oderwać. Outlast 2 to taka właśnie gra. Podczas gdy niektórzy mogą poczuć się rozczarowani konkluzją historii, ja odnalazłem w niej złoty środek między nadmiernym wyjaśnianiem a frustrującą mglistością. Sceny z Outlasta 2 na zawsze wypaliły się w moich wspomnieniach.
Scott Butterworth z GameSpotu z uznaniem traktuje zwiększający immersję sound desing, sceny halucynacji w szkole oraz "walory produkcyjne" (czyt. oprawę). Kręci natomiast nosem na niewielkie zróżnicowanie kampanii, a także nieprzesadny postęp względem poprzedniczki. No i fakt, że wiele fragmentów, podczas których umykamy przed potwornościami świata gry, rozwiązuje się metodą prób i błędów, przez co produkcja wytraca impet.
Napięcie naprawdę jest tym, z czym Outlast 2 radzi sobie najlepiej. Gameplayowo w kilku miejscach się potyka, ale zawsze czujesz się głęboko zanurzony w jego atmosferę. (...) Pomyśl o tym jak o przejażdżce przez niesamowity dom strachów: nie masz wielkiej kontroli, a czasem wózek zatrzymuje się na moment czy dwa. Ale gwarantuję, że poczujesz przerażenie.
Najostrzejszy był krytyk Let's Play Video Games, który zganił wysiłki Red Barrels w wykreowaniu postaci protagonisty, klasyczne projekty misji (uruchom generator, wyłącz maszynę, pogoń za duchem dziewczyny przez szkołę, odnajdź baterie). Znów dostało się sekwencjom z przeciwnikami (i "metodzie prób i błędów"). Ale chyba najmocniej wybrzmiał zarzut wyzierającej z rozgrywki sztampy.
Outlast 2 to sztampowy, stereotypowy, kiepsko zaprojektowany tytuł. Obiecuje wiele i oferuje imponującą oprawę, ale atakuje wszystkim, co widzieliśmy w growych horrorach setki razy wcześniej.
Zwykli zjadacze chleba mogą ogrywać rzecz od dzisiaj (przy okazji: trzymajcie jej zwiastun premierowy, koniecznie sprawdźcie też, czy uruchomicie tytuł na swojej konfiguracji). Bodaj największe kontrowersje produkcja wzbudziła przed premierą, gdy australijska organizacja zajmująca się klasyfikowaniem gier pochyliła się nad scenami, "które wyglądają, jak rytualna orgia".
Czytaj dalej
Do lutego 2023 prowadziłem serwis PolskiGamedev.pl i magazyn "PolskiGamedev.pl", wcześniej przez wiele lat kierowałem działem publicystyki w CD-Action. O grach pisałem m.in. w Playu, PC Formacie, Playboksie i Pikselu, a także na łamach WP, Interii i Onetu. Współpracuję z Repliką, Dwutygodnikiem i Gazetą Wyborczą, często można mnie przeczytać na łamach Polityki, gdzie publikuję teksty poświęcone prawom człowieka, mniejszościom i wykluczeniu.