"Star Wars: Episode IX" traci reżysera
Podobne problemy dotknęły spin-offa poświęconego Hanowi Solo.
Dziewiątą odsłoną gwiezdnowojennego cyklu miał się zajmować Colin Trevorrow ("Jurassic World", "Na własne ryzyko"). Czas przeszły jest jednak uzasadniony, Lucasfilm ogłosił bowiem rozbrat z reżyserem. Jak czytamy na oficjalnej stronie:
Lucasfilm i Colin Trevorrow wspólnie postanowili zakończyć współpracę przy "Star Wars: Episode IX". Colin był cudownym współpracownikiem podczas produkcji, ale doszliśmy do wniosku, że nasze wizje projektu są różne. Życzymy Colinowi wszystkiego dobrego, więcej informacji o filmie podamy wkrótce.
Nie jest jasne, jakież to różnice na gruncie artystycznym przyczyniły się do rozstania, nie znamy też nazwiska nowego reżysera. Wiadomo jedynie, że film zadebiutuje w kinach 24 maja 2019.
To nie pierwsza tego typu sytuacja. W czerwcu informowaliśmy, że Phil Lord i Christopher Miller (twórcy "21 Jump Street" i "Lego: Przygody") zostali odsunięci od reżyserii spin-offa poświęconego Hanowi Solo. Źródła The Hollywood Reporter i Variety sugerowały, że był to efekt sporów z przedstawicielami Lucasfilmu, którym nie spodobało się, że filmowcy bazują na improwizacji i nazbyt mocno uwypuklają komediowy aspekt produkcji. Jeśli wierzyć plotkom, przeszkodą okazała się także osoba Kathleen Kennedy, szefowej Lucasfilmu, która ponoć nadmiernie angażowała się w proces twórczy obu panów.
Do lutego 2023 prowadziłem serwis PolskiGamedev.pl i magazyn "PolskiGamedev.pl", wcześniej przez wiele lat kierowałem działem publicystyki w CD-Action. O grach pisałem m.in. w Playu, PC Formacie, Playboksie i Pikselu, a także na łamach WP, Interii i Onetu. Współpracuję z Repliką, Dwutygodnikiem i Gazetą Wyborczą, często można mnie przeczytać na łamach Polityki, gdzie publikuję teksty poświęcone prawom człowieka, mniejszościom i wykluczeniu.