Śródziemie: Cień wojny – Warner naprawdę nie zarobi na charytatywnym DLC
Słowo harcerza!
Gra, którą wydawca najwyraźniej chce wypromować, publikując całą rozgrywkę jeszcze przed premierą, stała się ostatnio przedmiotem ożywionej dyskusji. Wszystko przez wzgląd na charytatywne DLC, którym ekipa Monolith chciała uczcić życie Michaela "4G" Forgeya, producenta Cienia Mordoru, który 3 marca przegrał walkę z glejakiem wielopostaciowym. Szerzej o sprawie pisaliśmy w tym miejscu.
Dodatek ma kosztować pięć dolarów, a każde 3,50 $ uzyskane z jego sprzedaży w USA trafi na konto rodziny Forgeya. Sęk w tym, że część stanów (Alabama, Hawaje, Illinois, Massachusetts, Mississippi, Południowa Karolina) nie jest objęta ofertą. Pojawiło się więc zasadne pytanie: co z pieniędzmi uzyskanymi w tych regionach? Głowili się nad tym zarówno fani, jak i medialne osobistości w rodzaju Jima Sterlinga czy Johna 'TotalBiscuita' Baina.
Otóż...
...nie wiadomo.
Jak jednak poinformowano na oficjalnym Twitterze gry, ani Warner Bros. (wydawca), ani Monolith (developer) nie zarobią na Forthog Orc-Slayer DLC złamanego centa.
@shadowofwargame How much money is enough??? You people should be ashamed.
— Casey Richards (@FireKeeperJames) September 6, 2017
Gra zadebiutuje na PC, PS4 i XBO już 10 października.
Czytaj dalej
Do lutego 2023 prowadziłem serwis PolskiGamedev.pl i magazyn "PolskiGamedev.pl", wcześniej przez wiele lat kierowałem działem publicystyki w CD-Action. O grach pisałem m.in. w Playu, PC Formacie, Playboksie i Pikselu, a także na łamach WP, Interii i Onetu. Współpracuję z Repliką, Dwutygodnikiem i Gazetą Wyborczą, często można mnie przeczytać na łamach Polityki, gdzie publikuję teksty poświęcone prawom człowieka, mniejszościom i wykluczeniu.