Steam: Wygląda na to, że wkrótce zapłacimy w złotówkach
Jakie mogą być tego konsekwencje?
Według nieoficjalnych informacji Valve szykuje nam małą rewolucję. Do deweloperów trafiają e-maile wspominające o 10 nowych walutach, którymi jeszcze w tym roku będzie można płacić na Steamie. Wśród nich znalazła się rodzima złotówka. Portal łowcygier.pl opublikował nawet stosownego screena:
Na koncie Marcina Kosmana z cdp.pl pojawił się też następujący tweet:
Ptaszki ćwierkają, że na Steamie niebawem zapłacimy w złotówkach. Pamiętajcie, gdzie dowiedzieliście się tego jako pierwsi. :*
— Marcin Kosman (@Kosowsky_) September 20, 2017
Obecnie trudno wyrokować, jak wielkie skutki dla naszych portfeli wywoła ta zmiana, bo nie znamy jeszcze oficjalnego przelicznika, ale nie należy nastawiać się na znaczące obniżki. Gry zakupione "u nas" będzie można aktywować na terenie całego Europejskiego Obszaru Gospodarczego, więc Steam na pewno nie dopuści do tego, by np. użytkownicy z Niemiec kupowali taniej za złotówki (i potem np. odsprzedawali klucze po wyższej cenie). Z drugiej strony cieszy perspektywa odcięcia się od wahających się kursów walut.
Jestem wielbicielem turówek i wszelkiej maści erpegów: zarówno klasycznych, jak i współczesnych. Do tego zdeklarowanym zwolennikiem tytułów dla jednego gracza, przy czym od tej zasady istnieje jeden poważny wyjątek – World of Warcraft. W Azeroth przesiedziałem więcej godzin, niż chciałbym przyznać, raz ciesząc się każdą chwilą, kiedy indziej zrzędząc na czym świat stoi. Nie wyobrażam sobie dnia bez książki (niemal zawsze fantastyki), za to spokojnie obyłbym się bez kina i seriali. Z CDA związany jestem od 2011 roku.