Battlefront 4: Luke i Obi-Wan jako sithowie, Darth Maul i Dooku po jasnej stronie Mocy [GALERIA]
Skasowana gra byłaby najodważniejszą wariacją na temat "Gwiezdnych wojen" w długiej historii naszego medium.
Słowem wstępu: gdy skasowano Battlefronta 3, czwarta odsłona znajdowała się w preprodukcji. Dotychczas nie wiedzieliśmy o niej właściwie nic, ale galeria grafik koncepcyjnych, do której dokopała się redakcja Eurogamera, zdradza, iż (przynajmniej fabularnie) projekt byłby niezwykle śmiały. Developerzy pokusili się o korektę lucasowej "nowej trylogii": Anakin miałby zabić Yodę i Padmé, co spowodowałoby późniejsze przejście Obi-Wana, Lei i Luke'a na ciemną stronę, ale zrehabilitowałoby Dartha Maula i hrabiego Dooku.
Luke i jego nauczyciel prezentowaliby się w następstwie ww. okoliczności tak:
Również Mace Windu zdecydowałby się na zmianę barw klubowych.
Leia z kolei nie mogłaby się zdecydować, do której bramki powinna właściwie grać.
Chewbacca nigdy nie zostałby oswobodzony przez Hana, co nie pozostało bez wpływu na jego psychikę.
Dooku postawiłby na jaśniejszą garderobę.
Podobnie zresztą, jak już-nie-Darth Maul.
A Vader zastąpiłby Palpatine'a na stanowisku imperatora.
Więcej grafik znajdziecie pod tym adresem. Przypomnijmy, że zarówno za trzecią, jak i czwartą odsłonę miało odpowiadać Free Radical, które zbankrutowało wkrótce po kasacji tytułu. Ducha niewydanej gry starają się obecnie wskrzesić modderzy, dłubiący nad Galaxy in Turmoil.
Do lutego 2023 prowadziłem serwis PolskiGamedev.pl i magazyn "PolskiGamedev.pl", wcześniej przez wiele lat kierowałem działem publicystyki w CD-Action. O grach pisałem m.in. w Playu, PC Formacie, Playboksie i Pikselu, a także na łamach WP, Interii i Onetu. Współpracuję z Repliką, Dwutygodnikiem i Gazetą Wyborczą, często można mnie przeczytać na łamach Polityki, gdzie publikuję teksty poświęcone prawom człowieka, mniejszościom i wykluczeniu.