Onimusha: „Nioh przed Niohem” ma prawo zaatakować ponownie
Pssst... pamiętacie, że w „trójce” wystąpił Jean Reno? I to w okularach z „Leona zawodowca”!
Aż trudno uwierzyć, że protoplasta Soulsów, seria, przy której maczali palce Keiji Inafune (twórca Mega Mana) i Yoshiki Okamoto (Final Fight, Street Fighter II) leży odłogiem od 12 lat! (Bo wydane w 2012, przeglądarkowe Onimusha Soul trudno traktować jako wiodącego przedstawiciela cyklu).
Pojawiły się jednak przesłanki (dzięki, ResetEra!), że Onimusha wraca do łask Capcomu. Na początku miesiąca wydawca wypełnił bowiem dokumentację, mającą odnowić prawa do marki (a konkretniej: do wydań fizycznych i cyfrowych, gier na smartfony, konsole i pecety oraz gadżetów i muzyki).
Oczywiście nie znaczy to, że Capcom rzeczywiście szykuje powrót Onimushy. Przypomnijmy, że w 2015 roku wydawca odnowił prawa do marki w japońskim urzędzie... z czego jednak nie wynikło właściwie nic. Rok później producent Yoshinori Ono wyjawił zresztą, że choć niektórzy członkowie zespołu mieliby ochotę na stworzenie czwartej odsłony (lub remasterów poprzednich), chwilowo nie ma takich planów (choć „toczą się w tej sprawie rozmowy na wysokich szczeblach”).
Do lutego 2023 prowadziłem serwis PolskiGamedev.pl i magazyn "PolskiGamedev.pl", wcześniej przez wiele lat kierowałem działem publicystyki w CD-Action. O grach pisałem m.in. w Playu, PC Formacie, Playboksie i Pikselu, a także na łamach WP, Interii i Onetu. Współpracuję z Repliką, Dwutygodnikiem i Gazetą Wyborczą, często można mnie przeczytać na łamach Polityki, gdzie publikuję teksty poświęcone prawom człowieka, mniejszościom i wykluczeniu.