„Avengers: Wojna bez granic” najszybciej zarabiającym filmem w historii
Thor i s-ka zameldowali się właśnie w gronie miliarderów.
Kilka dni temu informowaliśmy, że film braci Russo jest na dobrej drodze, by pobić rekord „Gwiezdnych wojen: Przebudzenia Mocy" i stać się filmem, który najszybciej osiągnął przychody na poziomie miliarda dolarów. Udało się, choć zajęło to ciut dłużej (11 dni), niż przewidywali analitycy (10).
Po weekendowych projekcjach obraz ma na koncie 1,16 mld dolarów. Suma wciąż nie uwzględnia jednak wpływów z Chin, drugiego po USA największego rynku, gdzie „Avengersi” zadebiutują dopiero w piątek. Dodatkowe wpływy się przydadzą, bo w Stanach, w których film zanotował najlepsze otwarcie w historii, w drugi weekend od premiery odnotował duże spadki (56%). Sytuacja najzupełniej normalna, acz – jak słusznie punktuje GameSpot – odpływ widzów był znacznie mniejszy w przypadku tak „Przebudzenia Mocy" (40%), jak i „Czarnej Pantery" (45%).
Już teraz jednak produkcja Marvel Studios to piętnasty najbardziej kasowy film w historii kinematografii (w zestawieniu jest zresztą sporo innych pozycji wchodzących w skład MCU: „Iron-Man 3” okupuje miejsce czternaste, „Czarna Pantera” usadowiła się na dziewiątym, druga część „Avengers: Czas Ultrona” na siódmym, a pierwsi „Avengersi” – na piątym).
Do lutego 2023 prowadziłem serwis PolskiGamedev.pl i magazyn "PolskiGamedev.pl", wcześniej przez wiele lat kierowałem działem publicystyki w CD-Action. O grach pisałem m.in. w Playu, PC Formacie, Playboksie i Pikselu, a także na łamach WP, Interii i Onetu. Współpracuję z Repliką, Dwutygodnikiem i Gazetą Wyborczą, często można mnie przeczytać na łamach Polityki, gdzie publikuję teksty poświęcone prawom człowieka, mniejszościom i wykluczeniu.