Nowe Brothers In Arms tworzone przez „niesamowitych ludzi”
Prace nad kontynuacją drugowojennego cyklu zdają się zmierzać w dobrym kierunku.
Niemal równo rok temu Randy Pitchford, szef studia Gearbox Software, potwierdził, że trwają prace nad kolejną odsłoną serii Brothers in Arms. Według wstępnych założeń gra ma być „autentyczna” i „taktyczna”. Developer nie jest zainteresowany tworzeniem „surowej strzelanki”. Podobno nie zabraknie wciągającej fabuły. Warto też wspomnieć o powrocie sierżanta Bakera (najczęściej obsadzanego w głównej roli).
Od czasu do czasu Pitchford odpowiada na pytania podekscytowanych fanów marki. Ostatnio dowiedzieliśmy się, że w projekt angażują się „niesamowici ludzie”:
We are working on something. We’ve been working on it for awhile and there’s some awesome people involved and as it is developing I am starting to think it could be really good. I want to be sure before we announce. We have more work to do.
— Randy Pitchford (@DuvalMagic) May 28, 2018
Pracujemy nad czymś. Pracujemy nad tym od jakiegoś czasu, zangażowani są niesamowici ludzie i w miarę, jak [gra – dop. red.] się rozwija, zaczynam myśleć, że może być naprawdę dobra. Chcę się jednak upewnić, zanim dokonamy zapowiedzi. Mamy więcej pracy do wykonania.
W lutym tego roku szef amerykańskiego studia wspomniał o pracach nad fabułą:
Sure. We have awesome tech, some awesome content and gameplay. Currently trying to nail the story. When we have that, we’ll be able to push towards something we can show and announce. I’m pretty happy with how it’s going.
— Randy Pitchford (@DuvalMagic) February 2, 2018
Mamy świetną technologię, świetną zawartość i rozgrywkę. Obecnie próbujemy uporać się z historią. Kiedy to zrobimy, będziemy mogli dążyć w kierunku czegoś, co można pokazać i ogłosić. Jestem całkiem zadowolony z postępów.
Warto w tym miejscu przypomnieć, że Gearbox Software prawdopodobnie pracuje także nad Borderlands 3. Jeśli „trójkę” rzeczywiście tworzy 90 procent pracowników studia, to na zapowiedź nowego Brothers In Arms możemy poczekać jeszcze kilka ładnych miesięcy.
Niegdyś byłem ekspertem od klasycznych przygodówek, zaś obecnie jestem nieuleczalnym łasuchem i nieprzyzwoicie zatwardziałym fanem angielskiego futbolu. Zaczynałem z poziomu wiernego czytelnika CD-Action, pisałem w kilku miejscach. Aktualnie spełniam swoje marzenia.