Hearthstone: Wyjście z cienia – Już dziś staniemy się czarnym charakterem

Nie wszyscy zapewne zwrócili na uwagę, ale w zeszłym miesiącu świętowaliśmy piątą rocznicę premiery naszej ulubionej karcianki (ok, ok, najpopularniejszej). Chociaż w momencie zapowiedzi wielu co bardziej zagorzałych fanów Blizzarda nieco się krzywiło, oczekując raczej WarCrafta IV (naiwniaki), a nie umiarkowanie poważnej symulacji hazardzisty fantasy, gra okazała się naprawdę dobra i zgromadziła przy sobie miliony graczy, firma zaś nieustająco ją od tego czasu rozwija. Kolejnym wyrazem wsparcia developera jest najnowszy dodatek, który debiutuje dziś na rynku – Wyjście z cienia.

Wprowadza on do gry 135 nowych kart, na których znajdziemy m.in. świeże słowo kluczowe – Dwuczar. Nie jest ono może zbyt finezyjne, ponieważ ogranicza się do stworzenia kopii zagranego kartonika, która trafia do naszej ręki (w przeciwieństwie do Echa nie znika na koniec tury), jednak nie wypada przesadnie narzekać. Ciekawsze są czary wzrastające w siłę wraz z czasem rozgrywki, z każdą kolejną rundą pozwalające uzyskać lepszy efekt za tę samą cenę (w przeszłości mieliśmy już kilka podobnych przypadków, jednak wtedy ich siła opierała się na wydanej na nie manie). Wszyscy gracze otrzymali w związku z premierą darmową legendarkę – Arcymaga Vargotha – którą mogli wypróbowywać już od tygodnia. Oczywiście nie zabraknie także specjalnych zadań nagradzających nas boosterami zarówno z tego, jak i poprzednich dodatków (dostępne od 19:00).

Być może od nowego rozszerzenia ważniejsze są jednak zmiany, które dotknęły Hearthstone'a przy tej okazji. Przede wszystkim kończy się Rok Mamuta, a rozpoczyna Rok Smoka – w związku z tym nie będziemy już mogli korzystać w Standardzie z kart powiązanych z Podróżą do wnętrza Un’Goro, Rycerzami Mroźnego Tronu czy Koboldami i katakumbami. Także 9 innych kartoników zostanie przeniesionych do Sali Sław w trosce o poprawę balansu rozgrywki. Oprócz tego Blizzard stara się skusić nowych graczy, dopracowując mechanikę automatycznego tworzenia talii, które ułatwi także zmianę dzikiego decku na zgodny ze standardowymi zasadami. Algorytm potrzebuje nieco czasu, by zrozumieć, jakie rozwiązania są najlepsze, dlatego z korzystaniem z opcji może się warto wstrzymać kilka dni. Zmiany dotknęły także Arenę, na której rozpoczęła się zapowiedziana jakiś czas temu rotacja zestawów.