Conan Unconquered: Zmierzymy się nie tylko z nekromantami i gigantycznymi pająkami, ale także pożarami i zarazą [WIDEO]
Zwały trupów pod murami mogą stać się problemem.
Zapowiedziany na końcówkę maja Conan Unconquered obsadzi nas w roli stratega, którego zadaniem będzie wybudowanie potężnej fortecy i utrzymanie jej mimo kolejnych szturmów coraz potężniejszych sił wroga. W nowym materiale promocyjnym twórcy zdradzili, że obok zwykłych żołdaków o nasze mury rozbiją się też wyspecjalizowane jednostki. Przykładowo kawalerzyści przed przeprowadzeniem szarży poszukają najsłabszego odcinka murów, zaś nekromanci wykorzystają walające się wokół truchła do stworzenia szkieletów. Żywe trupy nie są jednak jednym powodem, dla którego należy uważać na piętrzące się pod bramami zwłoki. Drugim jest ryzyko wybuchnięcia zarazy, która obok szybko rozprzestrzeniających się pożarów stanowi przykład mniej oczywistego, ale równie śmiertelnego zagrożenia, co atak wrogich wojsk.
Na szczęście sytuacja nie jest tak beznadziejna, jak mogłoby się wydawać, bo będziemy dysponowali kilkoma ciekawymi atutami. W określonych warunkach można na przykład przyzwać awatara Mitry, jednak trzeba uważać, by nie narobił więcej szkody niż pożytku: ze względu na swe kolosalne rozmiary, podczas walki może przypadkowo zniszczyć istotną część umocnień. W grze pojawią się też bohaterowie, między innymi widoczny na poniższym filmiku Conan:
Czytaj dalej
Jestem wielbicielem turówek i wszelkiej maści erpegów: zarówno klasycznych, jak i współczesnych. Do tego zdeklarowanym zwolennikiem tytułów dla jednego gracza, przy czym od tej zasady istnieje jeden poważny wyjątek – World of Warcraft. W Azeroth przesiedziałem więcej godzin, niż chciałbym przyznać, raz ciesząc się każdą chwilą, kiedy indziej zrzędząc na czym świat stoi. Nie wyobrażam sobie dnia bez książki (niemal zawsze fantastyki), za to spokojnie obyłbym się bez kina i seriali. Z CDA związany jestem od 2011 roku.