Mortal Kombat 11: Recenzenci twierdzą, że gra jest bardzo dobra, ale nie wybitna [WIDEO]
Co ciekawe, dość zgodnie chwalą fabułę.
Intensywna kampania marketingowa Mortal Kombat 11 mogła wywołać w wielu z was wrażenie, że widzieliście już absolutnie wszystko, nawet jeśli nie mieliście jeszcze okazji wciąć pada do ręki. Niejednokrotnie bywa jednak, że pozory mylą, a to, co widać na zwiastunach czy fragmentach rozgrywki, nijak ma się do rzeczywistości. Jak więc naprawdę jest z jakością nowego Mortala? Wygląda na to, że gra jest bardzo dobra, choć nie wybitna. Średnia ocen wersji na PS4 (pozostałym w chwili pisania tego newsa wystawiono raptem po kilka not) wynosi 84%. Oto niektóre z nich:
Recenzent CGMagazine chwali bogatą zawartość i mnogość atrakcji:
Mortal Kombat 11 jest nie tylko wspaniałą odsłoną tej długowiecznej serii, ale także oszałamiającym przykładem tego, jak wiele zawartości autorzy mogą upchnąć do bijatyki.
IGN nie szczędzi słów uznania i uważa, że „jedenastka” to najlepsza gra w historii cyklu:
Dzięki głębokim nowym mechanizmom i ciekawej fabule Mortal Kombat 11 jest najlepszą grą w historii tego 27-letniego cyklu.
Recenzent Twinfinite docenia przede wszystkim to, że nowy Mortal przypadnie do gustu zarówno nowicjuszom, jak i weteranom:
Nieważne, czy zamierzasz ograniczyć się do kampanii i wygłupiania się z kumplami raz na jakiś czas, czy też planujesz na poważnie zaangażować się w rozgrywkę sieciową – będziesz miał wiele do roboty, a robiąc to, będziesz miał masę frajdy aż do chwili, gdy nowy Mortal Kombat ukaże się za jakiś czas na nowej generacji konsol.
Ozzie Mejia z Shacknews jest znacznie bardziej sceptyczny, ale wciąz uznaje nowe dzieło NetherRealm za całkiem udane:
Mortal Kombat 11 nie jest idealnym MK i być może nie jest nawet najlepszym MK, jaki wyszedł na tę generację konsol. Mimo to potrafi dostarczyć frajdy zarówno w trybie dla jednego gracza, jak i w multi. Nie jest to może druzgocące zwycięstwo, ale niewątpliwie jest to zwycięstwo.
TheSixthAxis narzeka na to, że NetherRealm obrało zbyt wyraźny kurs na gry-usługi:
Ta gra to szczyt tego, czym jest Mortal Kombat. Walki mają odpowiedni ciężar, są płynne i wspaniale się na nie patrzy. Niestety świetnie zaprojektowana rozgrywka grzęźnie z powodu systemu łupów i przedmiotów jednorazowych, którego jednym zadaniem jest sztuczne rozdmuchanie czasy gry w najbardziej nudny z możliwych sposobów. W tę grę włożono tyle serca i dbałości, od zawodników po wspaniałą grafikę i godną zapamiętania fabułę, ale wszystkie te wysiłki są niweczone przez desperacką próbę zamieniania kultowego tytułu w kolejną bezkresną grę-usługę..
Naszą opinię na temat Mortal Kombat 11 przeczytacie w CDA 06/2019
PS: Skoro już tu jesteście, rzućcie jeszcze okiem na filmik prezentujący umiejętności Frost:
Czytaj dalej
Jestem wielbicielem turówek i wszelkiej maści erpegów: zarówno klasycznych, jak i współczesnych. Do tego zdeklarowanym zwolennikiem tytułów dla jednego gracza, przy czym od tej zasady istnieje jeden poważny wyjątek – World of Warcraft. W Azeroth przesiedziałem więcej godzin, niż chciałbym przyznać, raz ciesząc się każdą chwilą, kiedy indziej zrzędząc na czym świat stoi. Nie wyobrażam sobie dnia bez książki (niemal zawsze fantastyki), za to spokojnie obyłbym się bez kina i seriali. Z CDA związany jestem od 2011 roku.