60
25.04.2019, 15:18Lektura na 4 minuty

Epic wycofa się z polityki gier na wyłączność, jeżeli Steam obniży swoją marżę

Obiecuje to sam Tim Sweeney, prezes firmy. 


Witold Tłuchowski

Od dawna nie mieliśmy w branży tematu budzącego tyle emocji, co Epic Games Store i jego gry na wyłączność. Każdy kolejny tytuł, który na Steamie pojawi się z opóźnieniem, wywołuje u części graczy ataki złości, który wyrażają m.in. bombardowaniem negatywnymi recenzjami innych odsłon serii. Z drugiej strony bardzo wielu developerów ochoczo staje po stronie Epica, twierdząc, że skończyły się czasu monopolu na rynku dystrybucji cyfrowej – tak było z Randym Pitchfordem, podobne stanowisko zajął także były pracownik Valve. Przez internet przelewają się kolejne dyskusje i kłótnie na temat wyższości jednej platformy nad drugą, a na horyzoncie nie widać żadnej szansy na pokój wśród pecetowców.

Chociaż Tim Sweeney zarzekał się jeszcze niedawno, że Epic nie zrezygnuje z gier na wyłączność, dziś zasugerował, że może się to zmienić. W retorycznym uniesieniu, podczas którego wykazywał, że celem jego firmy jest zwalczenie głównego problemu pecetowych developerów, czyli 30% marży dla Steama, stwierdził:


To podchwytliwe pytanie. Ale Epic utrzyma obrany kurs. 30% dominacja sklepu jest problemem nr 1 dla pecetowych developerów, wydawców i wszystkich tych, których utrzymanie zależy od tych firm. Jesteśmy zdeterminowani to naprawić i to jest takie podejście, które zaowocuje poważnymi zmianami.



Gracze od razu zaczęli dopytywać się, czy oznacza to, że jeżeli Steam pobierałby od twórców opłatę tej samej wysokości co Epic, to firma Sweeneya wycofałaby się ze swojej obecnej polityki. Prezes odpowiedział na to:


Jeśli Steam zobowiązałby się do stałego udziału w wysokości 88% w przychodach dla wszystkich developerów i wydawców bez żadnych większych haczyków, Epic szybko wycofałby się z gier na wyłączność (jednocześnie honorując nasze zobowiązania wobec partnerów) i rozważył wprowadzenie naszych własnych gier na Steama.



Dodał przy tym nieco patetycznie:


Taki ruch byłby chwalebnym momentem w historii grania na PC i miałby ogromny wpływ na inne platformy dla przyszłych pokoleń. Wtedy sklepy mogłyby wrócić do roli zwykłych miejsc, gdzie kupuje się rzeczy, zamiast być urzędem podatkowym dla twórców gier.



Zapał wszystkich, którzy zakrzyknęli z radości, widząc możliwość rozwiązania konfliktu, ostudzę: szanse na to są bardzo małe. Trudno uznać twitterowe deklaracje za przesadnie wiążące, a nawet jeśliby takie były, to wciąż droga do tego, by Steam podjął decyzję o tak znaczącym obniżeniu marży, jest niezwykle długa. Gigant na razie nieśpiesznie zbiera się do walki z rosnącym w siłę z każdym dniem konkurentem, a wszyscy zastanawiamy się, jaka będzie jego odpowiedź na kolejne tytuły na wyłączność Epica. Bo w końcu jakaś musi paść, prawda?


Czytaj dalej

Redaktor
Witold Tłuchowski

Czytelnik CD-Action od prawie 25 lat, redaktor od 2018. Kocham Soulsy i zrobię wszystko, by inni też je pokochali. Szef działów zapowiedzi i recenzji.

Profil
Wpisów5501

Obserwujących13

Dyskusja

  • Dodaj komentarz
  • Najlepsze
  • Najnowsze
  • Najstarsze