Mortal Kombat 11 w szczytowym momencie zgromadził na PC trzykrotnie więcej graczy niż jego poprzednik

Kto nie przespał kilku ostatnich miesięcy, ten dobrze wie, że marketingowa spirala najnowszego tytułu NetherRealm rozkręciła się przed jego premierą na dobre. Wygląda na to, że regularne prezentacje nowych zawodników, kolejnych trybów czy fragmentów fabuły rozochociły zarówno fanów serii, jak i ludzi, którzy z Mortalem nie mieli do tej pory za dużo wspólnego. I chociaż wielu graczy rozwścieczyła polityka wydawcy związana m.in. z mikropłatnościami, to sama produkcja została ciepło przyjęta. W parze z tym poszła świetna sprzedaż – „jedenastka” została największą premierą w historii cyklu, nawet jeżeli miejscami przegrywała walkę o nasze portfele z innymi grami.

Okazuje się, że najnowsza część serii poradziła sobie również bardzo dobrze na pecetach, przy których jej poprzedniczka naprawdę sporo się natrudziła. Jak wynika z danych GitHyp, debiutujące pod koniec kwietnia Mortal Kombat 11 zgromadziło przy sobie w szczytowym momencie ok. 35 tysięcy jednocześnie grających osób na Steamie. Chociaż wynik może się w pierwszej chwili nie wydawać aż tak oszałamiający, sprawa się nieco zmienia, gdy porównamy go z wynikiem „dziesiątki” – w Mortal Kombat X po premierze grało w tym samym momencie 14 tysięcy fanów (nie wspominając już o wydanym w międzyczasie Injustice 2, który może „pochwalić” się wynikiem 1,8 tysiąca graczy). Rzecz jasna „jedenastka” cieszy się już mniejszym zainteresowaniem niż w okolicach pojawienia się na rynku, ale wciąż w najlepszym momencie dnia gra w nią ok. 15 tysięcy osób. Z pewnością jest to dla NetherRealm spory sukces, który daje nam nadzieję, że tytuł będzie długo wspierany – kto wie, być może twórcy pokuszą się nawet o potencjalne wydłużenie listy postaci dodawanych w DLC.