20
30.07.2019, 08:39Lektura na 2 minuty

YouTube: Sfrustrowani autorzy łączą siły z niemieckim związkiem zawodowym [WIDEO]

I to nie byle jakim, bo największym na świecie.


Stanisław „Wokulski” Falenta

Efektem nietypowej współpracy jest akcja Fairtube. Do postulatów inicjatywy należy między innymi zatrzymanie fali demonetyzacji, równe traktowanie wszystkich partnerów, komunikację z prawdziwymi przedstawicielami strony (obecnie większość kontaktu odbywa się poprzez zaprogramowane boty) czy czytelne zasady na temat niedozwolonych treści.

Nic dziwnego – każdy, kto ma do czynienia z ambitniejszymi kanałami z pewnością wie, jak wyśrubowane stały się w ostatnich latach zasady przyznawania wypłat za reklamy przy filmach. Od pewnego czasu demontyzacją grozi nawet przeklinanie. W kontekście mnożących się jak grzyby po deszczu clickbaitów, ciągłego braku reakcji na polskie patostreamy czy tolerowania koszmarnej jakości filmików dla dzieci, takie praktyki wywołują sprzeciw ze strony licznych twórców.

Początków FairTube należy dopatrywać się w 2018 roku, kiedy powołano do życia Związek YouTuberów (YouTubers Union). Powstanie Związku odpowiadało na pogarszającą się cyklicznie kondycję platformy, która zdaniem autorów licznych kanałów nie traktowała ich fair. Niestety, pomimo zaangażowania sporej liczby osób oraz determinacji pomysłodawcy całości Jörga Sprave, organizacja nie posiadała siły przebicia ani prestiżu. Tym samym pozostawała w internetowym podziemiu. Twórca nie składał jednak broni i walczył o rozgłos dla swojego pomysłu.

Po roku sprawą udało się zainteresować IG Metall. To największy związek zawodowy świata zrzeszający niemieckich pracowników z sektora metali. Do swoich osiągnięć może zaliczyć wywalczenie 5-dniowego tygodnia pracy w 1959 roku, płatnego urlopu chorobowego w 1956 czy 4.8% podwyżkę części płac w 2016.

Od wspomnianego roku IG udziela członkostwa również osobom samozatrudnionym. Walka z nieczytelnymi warunkami współpracy z YouTube idealnie wpisuje się w zakres działalności związku. Tak więc nie ma mowy o jakiejś lichej petycji – sprawa jest śmiertelnie poważna. Spółka-córka Google dostała czas do 23 sierpnia na ustosunkowanie się do żądań.

Stronę kampanii znajdziecie tutaj, a poniżej prezentujemy apel nagrany przez przedstawicieli IG Metall oraz Youtubers Union:


Redaktor
Stanisław „Wokulski” Falenta

Wielki entuzjasta gier z custom contentem. Setki godzin nabite w Cities: Skylines, Minecrafcie i Animal Crossing: New Horizons mówią same za siebie. Do tego rasowy Nintendron, który kupuje 10-letnie gry za pełną cenę i jeszcze się cieszy. Prywatnie lubi pływanie, sztukę i prowadzenie amatorskich sesji D&D.

Profil
Wpisów1004

Obserwujących8

Dyskusja

  • Dodaj komentarz
  • Najlepsze
  • Najnowsze
  • Najstarsze