Kompozytor muzyki do serii The Elder Scrolls oskarżony o gwałt
Rzekomo wykorzystał swoją pozycję do wywarcia presji na młodej kobiecie.
Jeremy Soule kojarzy się każdemu pasjonatowi gamingu jako twórca muzyki do serii The Elder Scrolls czy Guild Wars. W styczniu okazało się, że jego nut nie usłyszymy w szóstej części fantastycznego cyklu. Wygląda na to, że grudniowa premiera jego kolejnego albumu znów może się przesunąć, a kompozytor będzie musiał odpowiedzieć na poważne zarzuty.
Mężczyznę o gwałt oskarżyła Nathalie Lawhead, developerka gier niezależnych, nagrodzona za swoje tytuły: Tetrageddon oraz Everything is Going to be OK. Kobieta opublikowała na swoim blogu obszerną notę, opisującą całą sytuację, załączając również korespondencję mailową z ówczesnym pracodawcą. W 2008 roku Lawhead była początkującą twórczynią gier i desperacko poszukiwała zatrudnienia. Udało jej się zaczepić w jednym ze studiów w Vancouver, gdzie po raz pierwszy spotkała Soule'a.
Kobieta twierdzi, że kompozytor wykorzystał jej niepewną sytuację życiową, aby skłonić ją do współżycia. Soule miał powoływać się na znajomości z prezesem studia i grozić jej zwolnieniem, jeśli nie przystanie na jego żądania. Lawhead twierdzi, że muzyk najpierw wydawał jej się ciepłym i przyjacielskim człowiekiem, ale gdy poznali się bliżej, ukazała się jego mroczna natura. Dodatkowo, Soule miał twierdzić, że do prawidłowej pracy potrzebuje regularnych "dawek" współżycia seksualnego.
Pomimo dość dużego sukcesu tytułu nad jakim pracowała, kobieta została odsunięta od wszelkich zasług przez prezesa studia, a jej dane nie widnieją nawet w napisach końcowych gry.
Jeremy Soule nie odniósł się jeszcze do zarzucanych mu oskarżeń. Jeżeli jesteście ciekawi, pod TYM linkiem można przeczytać oświadczenie Nathalie Lawhead.