PlayStation 5 i Xbox Scarlett będą wyposażone w „wysokiej jakości” kamery [PLOTKA]
Mają też zapewnić „największy skok mocy obliczeniowej w historii konsol”.
Mimo że nowa generacja konsol z każdym dniem jest coraz bliżej, ostatnimi czasy jakoś o tym zapomnieliśmy. Jasne, Sony i Microsoft zdradziły już co nieco o swoich kolejnych sprzętach, ale ani nie wiemy, jak będą wyglądać, ani nawet tego, jaką się będą nazywać. Pół roku temu Sony zarejestrowało w Brazylii wzór przemysłowy nieznanego urządzenia, który szybko okrzyknięto przyszłym PS5. Dość szybko holenderskie LetsGoDigital zaprezentowało światu swoją wizję tego, jak na podstawie wspomnianych projektów wyglądać może nowa konsola Sony. Jeżeli jeszcze tego nie widzieliście, rzućcie okiem:
Nieco szalenie, prawda? Stąd wiele osób powątpiewało w prawdziwość tego projektu, nawet mimo potwierdzenia (chwilowego, bo potem post zniknął wraz z całym kontem) ze strony jednego z developerów z Codemasters. Źródło Gizmodo miało jeszcze w czerwcu (czyli zanim wieść o rejestracji w Brazylii obiegła świat) wysłać redakcji zdjęcia prawie identycznego urządzenia. Niestety, portal nie podzielił się nimi z czytelnikami w obawie przed zdradzeniem tożsamości informatora. Ma nim być pracownik studia, które otrzymało swój model konsoli latem (chociaż niektórzy twórcy dostać mieli poprzednie wersje devkitów jeszcze w 2018).
Obecna iteracja devkitu zwać się ma „Prospero” na część króla Mediolanu z „Burzy” Szekspira. Pasuje to elegancko (aż zbyt elegancko) do wcześniejszych równoległych wycieków APU (czyli połączenia procesora i karty graficznej) od AMD przeznaczonych do konsoli: Gonzalo i Ariela. W sztuce obaj są blisko związani z Prospero (pierwszy lata wcześnie uratował mu życie i jest jego stronnikiem, drugi zaś to duch będący sługą króla), stąd prosta droga do stwierdzenia, iż mowa o APU do PS5.
Nie to jest jednak istotne – źródło miało zdradzić co nieco na temat zarówno PS5, jak i Xboksa Scarlett, którego devkit również studio ma na składzie. Według informatora oba urządzenia zaoferują nam „największy skok mocy obliczeniowej w historii konsol”. Mało konkretne, to prawda. Ciekawsza jest wieść o tym, iż przedstawiciele nowej generacji będą domyślnie wyposażeni w „wysokiej jakości” kamery – ich przeznaczeniem ma być przede wszystkim streaming. Na lepszą jakość stawiać ma Microsoft (rozdzielczość 4K, 2 ms opóźnienia), Sony zaś podobno używa w devkicie „starszej technologii”.
Gizmodo dużą część artykułu przeznaczyło na tłumaczenie, dlaczego publikuje ten wyciek wbrew swoim zasadom (stronią od anonimowych źródeł) – i możemy przyjąć, że mają ku temu całkiem niezłe podstawy. Wciąż jednak warto traktować powyższe informacji jako plotkę – nawet jeżeli brzmiącą całkiem prawdopodobnie (w końcu streaming to naprawdę poważny biznes, a przy tym Microsoft jest właścicielem platformy Mixer). Na potwierdzenie lub zaprzeczenie prawdziwości owych wieści poczekamy zapewne jeszcze jakiś czas – najpóźniej jednak stanie się to przed końcem 2020 – wtedy to na rynek trafić mają konsole następnej generacji.
Czytelnik CD-Action od prawie 25 lat, redaktor od 2018. Kocham Soulsy i zrobię wszystko, by inni też je pokochali. Szef działów zapowiedzi i recenzji.