9
3.02.2020, 13:39Lektura na 3 minuty

Cyberpunk 2077: Kilka słów o pobocznych questach, DLC i technikaliach

W kwestii wsparcia po premierze powinniśmy spodziewać się polityki znanej z Wiedźmina.


Witold Tłuchowski

Przełożenie premiery murowanego hitu CD Projektu było bodajże najważniejszym wydarzeniem branżowym tego roku, zwłaszcza że przy jej okazji wydarzyło się sporo innych rzeczy. Dowiedzieliśmy się chociażby, że Cyberpunk Multiplayer będzie oddzielną grą (zapowiadaną wcześniej produkcją AAA), której raczej przed 2022 nie zobaczymy. Opóźnienie wypuszczenia na rynek tytułu wpłynęło także pośrednio na jednego z największych polskich dystrybutorów.

Dłuższe niż zakładaliśmy oczekiwanie umilić nam mogą kolejne wieści dotyczące produkcji. Stojący na czele krakowskiego studia CD Projektu John Mamais udzielił wywiadu OnMSFT, w którym zdradził odrobinę nowych informacji. Developer zagajony o otwartość świata i samej gry (na raczej żartobliwym przykładzie założenia własnego biznesu) odparł:


Nie mamy żadnych elementów symulatorów czy gameplayu w tym stylu. W Wiedźminie 3 zajęliśmy się elementami związanymi z otwartym światem na bardzo późnym stadium rozwoju gry i wtedy pracowało nad nimi 2 lub 3 ludzi (lub coś w tym stylu). Teraz jest to 15 osób przygotowujących zadania w otwartym świecie. Jest tego kilka warstw. Jest warstwa pasywna, do której zaliczają się kupcy, potem są STS, czyli street stories – jest ich, jak mi się zdaje, ok. 75. Potem są jeszcze mniejsze aktywności. Street stories są jak małe questy. Mają swoją fabułę, ale nie np. opowiadania historii przy pomocy zaawansowanych sekwencji filmowych. To sposób na odkrywanie świata i podniesienie poziomu naszej postaci.


Mamais zdradził również, że w kwestii DLC powinniśmy spodziewać się rozwiązań zbliżonych do trzeciego Wiedźmina. Dowiedzieliśmy się też, że o multiplayerze coś więcej usłyszymy dopiero w przyszłym roku. Odpowiedział także na pytania dotyczące potencjalnego VR-owego trybu:


Próbowaliśmy tego. Myśleliśmy o VR-ze, ale nic z nim nie robimy. Mamy zestawy deweloperskie VR, ale… […] Niektóre rzeczy działałyby w VR-ze, jednak nie sądzę, aby było to już opłacalne. Na VR-ze sporo nie zarobisz; to wciąż bardzo eksperymentalna nisza. Chciałbym, lubię VR, ale jak na razie nic w tej sprawie nie robimy.


Developer wspomniał również o nowym, „zapierającym dech w piersiach” systemie globalnego oświetlenia w czasie rzeczywistym, jaki wykorzystuje gra. Publicznie do tej pory go nie prezentowano, zresztą część pracowników także go podobno nie widziała w pełnej krasie. Zachwalał także „wyjątkowo realistyczny” dźwięk z pogłosem zmieniającym się w zależności od powierzchni.

Cyberpunk 2077 wyjdzie na pecetach, Xboksach One i PS4 (a także Google Stadii) 17 września.

Notabene: CD Projekt odrobił dziś spadki na giełdzie związane z opóźnieniem premiery swojego tytułu. Przed ogłoszeniem tej decyzji za jedną akcję płaciliśmy na zamknięciu sesji 282,30 zł; chociaż po gwałtownej obniżce ceny szybko wzrosły, dopiero dziś przeskoczyły tamtą wartość. Ba, zbliżają się nawet do najlepszego rezultatu w historii – w chwili pisania tego newsa warte są 288 zł, a rekord spółki wynosi 292,70 zł.


Czytaj dalej

Redaktor
Witold Tłuchowski

Czytelnik CD-Action od prawie 25 lat, redaktor od 2018. Kocham Soulsy i zrobię wszystko, by inni też je pokochali. Szef działów zapowiedzi i recenzji.

Profil
Wpisów5501

Obserwujących13

Dyskusja

  • Dodaj komentarz
  • Najlepsze
  • Najnowsze
  • Najstarsze