Tim Sweeney: Dzięki darmowemu okresowi w EGS gry sprzedają się lepiej na Steamie i konsolach
Zdaniem prezesa firmy sięgamy dzięki nim również po gatunki, których w innym wypadku byśmy nie wypróbowali.
Zbadaniu wpływu sklepu Epica na pecetowy ekosystem jest pewnie materiałem na przyzwoitą pracę naukową, ale i bez poważniejszych badań wiemy, że EGS niemało w ostatnim roku namieszał. Tytuły na wyłączność wciąż wzbudzają ogromne kontrowersje, a darmowe cotygodniowe produkcje na stałe zagościły już na growym pejzażu. Zdaniem Tim Sweeney, prezesa firmy, na tym się nie kończy rola platformy.
Podczas rozmowy z GameSpotem Sweeney przekonywał, iż według jego wiedzy rozdawanie bezpłatnych gier w Epic Games Store ostatecznie przekłada się na wzrost ich sprzedaży. Jak powiedział:
Cały ten proces jest niesamowity. Dzięki umowie z developerami, w której płacimy im właściwie za prawo do wydawania gry za darmo przez jeden tydzień, jesteśmy w stanie dać graczom świetny szereg gier i jednocześnie zachęcić ludzi do spróbowania tytułów z gatunków, o graniu w które nigdy nawet nie myśleli. Nie ockniesz się nagle i nie kupisz gry w stylu Satisfactory, jeżeli nie lubisz tego rodzaju gier, nie wydasz na nią pieniędzy, ale jeżeli dostaniesz ją za darmo, zobaczysz, że to świetny tytuł. Ludzie odkryli w ten sposób wiele świetnych produkcji – to korzyść dla developerów. Większość twórców, którzy udostępniają swoje gry bezpłatnie w naszym sklepie, zauważyła, że ich sprzedaż na Steamie i konsolach faktycznie wzrosła po pojawieniu się za darmo w Epicu. Dzieje się tak z powodu zwiększonej świadomości graczy na temat tytułu. Stąd [darmowe gry] są bardzo pozytywną rzeczą, która wprowadziła dziesiątki milionów nowych użytkowników do Epic Games Store, co było cudowną rzeczą dla firmy.
Całość wywiadu możecie obejrzeć poniżej:
Czytaj dalej
Czytelnik CD-Action od prawie 25 lat, redaktor od 2018. Kocham Soulsy i zrobię wszystko, by inni też je pokochali. Szef działów zapowiedzi i recenzji.