The Game Awards: Tegoroczne „Oscary gier wideo” rozdane zostaną w trzech miastach świata

Organizowaną przez Geoffa Keighleya imprezę rok w rok oglądamy z przyjemnością – i to wcale nie dlatego, że za każdym razem zgadzamy się z decyzjami jurorów (bo tak nie jest). The Game Awards to bowiem świetna okazja na prezentowanie produkcji, które jeszcze na rynek nie trafiły. W zeszłym roku główna niespodzianka wydarzenia – Half-Life: Alyx – wyciekła co prawda kilka tygodni wcześniej, ale to przecież właśnie tam zapowiedziano drugiego Hellblade'a czy The Wolf Among Us 2 i ogłoszono datę premiery Ghost of Tsushima.

Po ostatnich raczej letnich zamiennikach E3 i umiarkowanie ekscytującym Gamescomie patrzymy na The Game Awards z nieśmiałą nadzieją. Nastawiamy się więc, że 10 grudnia zaskoczą nas nie tylko laureaci nagród, ale także jakieś interesujące zwiastuny. Impreza odbędzie się oczywiście wyłącznie online i streamowana będzie z Los Angeles, Londynu oraz Tokio. Wśród nowinek znalazła się nierozdawana dotąd statuetka za dostępność – rzecz faktycznie warta docenienia. Nie wiadomo jeszcze, które produkcje będą brane pod uwagę przy zgłaszaniu nominacji. Cyberpunk 2077 będzie miał w końcu premierę dopiero 19 listopada, a naprawdę trudno wyobrazić sobie, żeby miał nie zawalczyć o żaden z tytułów gry roku.

Już tradycyjnie równolegle zorganizowany zostanie Steam Game Festival, podczas którego ogramy dziesiątki (jeżeli nie więcej) dem nadchodzących produkcji.