The Callisto Protocol: Duchowy następca Dead Space’a będzie „najbardziej przerażającą grą nowej generacji”
A do tego jego akcja rozgrywa się w uniwersum PUBG-a.
Zapowiedź nowej gry Glena Schofielda – autora Dead Space'a – podczas The Games Awards 2020 nie była szokiem, ponieważ developer wspominał o niej już kilka dni przed imprezą. Mimo wszystko i tak daliśmy się zaskoczyć: zgodnie z wcześniejszymi informacjami mieliśmy bowiem dostać fabularną produkcję w uniwersum PUBG-a (studio twórcy, Striking Distance, należy do PUBG Corporation), a nie horror science fiction kojarzący się z przygodami Isaaca Clarke'a.
Okazuje się jednak, że akcja The Callisto Protocol faktycznie rozgrywa się w tym samym świecie co słynne battle royale. Z tą drobną różnicą, że o 300 lat później. Przyznał to sam Schofield w rozmowie z IGN-em:
Co zabawne, opowiedziałem o tym pomyśle na historię podczas pierwszego spotkania z ludźmi z PUBG, gdy zaczęliśmy rozmawiać o The Callisto Protocol i budowaniu studia. Przedstawiłem im tę grę i to, co wtedy zrobiliśmy, to dopasowaliśmy ją do fabuły PUBG-a.
Niestety nic więcej na ten akurat temat się nie dowiedzieliśmy. Developer chętnie opowiadał za to o innych kwestiach.
Nie mogę się doczekać, kiedy naprawdę spróbuję stworzyć najstraszniejszą grę na platformy nowej generacji. Z tego, co słyszę od innych ludzi Dead Space był jedną z bardziej przerażających gier swoich czasów. Chciałbym dokonać tego samego na nowej – lub może już obecnej – generacji.
Opisywał też idee, jakie stoją za projektem gry, i wpływ nowych technologii na atmosferę:
Chcesz widzieć swoją postać i to, jak jak zmierzasz ku zagrożeniu. Chcesz widzieć siebie i to, co się z tobą dzieje, gdy krew splami twój strój. […] Kiedy idziesz w grze, twoje ubrania wydają dźwięk, gdy ręka zahacza o materiał na klatce piersiowej itp. I słyszysz te wszystkie odgłosy jak np. dźwięk wiatru, który delikatnie przeczesuje twoje włosy. To jest wręcz szalone. [...] Musicie zobaczyć tę grafikę, jest po prostu niesamowita. Skupiamy się na takich detalach, że aż spowalnia to całą produkcję. Jesteśmy w stanie uzyskać takie detale i przedstawić je na ekranie – a to zajmuje sporo czasu. Staramy się, abyś naprawdę poczuł się, jakbyś był w tym świecie. Nawet do tego stopnia, żebyś czuł, że to ty uciekasz z tego więzienia i musisz przetrwać te wszystkie niewyobrażalne okropności.
Schofield podsumował swoje plany krótko:
Moim celem i celem całego zespołu jest stworzenie najbardziej przerażającej gry na platformach nowej generacji. Więc jeśli to jest to, w co chcecie zagrać, to właśnie to wam damy.
Gdybyście zastanawiali się za to, o co chodzi w samej grze, oto jej oficjalny opis:
Akcja The Callisto Protocol toczy się na martwym księżycu Jowisza, Kallisto, w 2320 roku. Gra jest survival horrorem nowej generacji, w którym gracze muszą uciec z więzienia o zaostrzonym rygorze „Czarne Żelazo” i odkryć jego przerażające tajemnice. Dzięki połączeniu horroru, akcji i wciągającej fabuły The Callisto Protocol wyznaczy nowe standardy grozy w interaktywnej rozgrywce.
The Calisto Protocol ukaże się w 2022.
Czytelnik CD-Action od prawie 25 lat, redaktor od 2018. Kocham Soulsy i zrobię wszystko, by inni też je pokochali. Szef działów zapowiedzi i recenzji.