Six Days in Fallujah: Wznowiono prace nad kontrowersyjną strzelanką [WIDEO]
Nowy developer, te same ambicje.
Six Days in Fallujah dość niespodziewanie otrzymuje drugą szansę. Wojenny shooter pierwotnie został zapowiedziany w 2009 roku i miał trafić na PC, PS3 i X360. Twórcy, nieistniejące już studio Atomic Games, chcieli odwzorować realia współczesnego pola walki i przy okazji podjąć temat drugiej bitwy o Faludżę.
Problem polegał na tym, że organizacje pokojowe uznały wspomniane przed momentem działania amerykańskich wojsk za zbrodnię wojenną. Produkcja wywołała ogromne kontrowersje oraz ogólny sprzeciw rodzin zabitych żołnierzy. W takich warunkach trudno tworzyć realistyczną grę. Co więcej, Six Days in Fallujah bardzo szybko, bo niespełna trzy tygodnie po oficjalnej zapowiedzi, straciło wydawcę – było nim japońskie Konami.
Za reaktywację projektu zabrała się ekipa Highwire Games (Golem). Współzałożycielem studia jest Jaime Griesemer. Designer pracował wcześniej przy markach Halo i Infamous. Rolę wydawcy będzie pełnić firma Victura, którą założył Pete Tamte, były wiceprezes Bungie. Tamte był wcześniej dyrektorem generalnym w Atomic Games.
Nowy zespół programistów rozmawiał z ponad 100 ludzi (marines, żołnierze, iraccy cywile), którzy byli obecni podczas drugiej bitwy o Faludżę. Tym sposobem developer uzyskał dostęp do zdjęć, nagrań wideo i osobistych historii. Oto fragment oficjalnego komunikatu:
Six Days in Fallujah to taktyczny shooter wojenny z perspektywy pierwszej osoby, który odtwarza prawdziwe historie marines, żołnierzy i irackich cywilów – osób walczących z Al-Kaidą podczas najtrudniejszej miejskiej bitwy od czasu walk w Huế w 1968 (wojna w Wietnamie).
Six Days in Fallujah trafi w tym roku na PC. Konsolowa premiera również jest planowana, ale nie ujawniono jeszcze żadnych konkretów.
Niegdyś byłem ekspertem od klasycznych przygodówek, zaś obecnie jestem nieuleczalnym łasuchem i nieprzyzwoicie zatwardziałym fanem angielskiego futbolu. Zaczynałem z poziomu wiernego czytelnika CD-Action, pisałem w kilku miejscach. Aktualnie spełniam swoje marzenia.