Resident Evil: W animacji usłyszymy znajome głosy Leona i Claire
Premiera serialu jeszcze w tym roku.
Okrągła rocznica wydania pierwszej odsłony Resident Evil zapowiada się całkiem okazale. Oprócz premiery Village i towarzyszącego jej RE:Verse jesienią do kin trafi w końcu też filmowy reboot serii. Nie będzie to zresztą jedyna okazja, by świętować 25 urodziny przed ekranem.
W 2021 na Netfliksie pojawi się bowiem „Resident Evil: Wieczny mrok”, animacja CGI ukazująca losy doskonale znanych fanom Claire Redfield i Leona S. Kennedy'ego. Akcja serialu ma opowiedzieć historię ich niespodziewanego spotkania kilka lat po wydarzeniach z „dwójki” – ich drogi skrzyżują się w Białym Domu, w którym Leon jako agent federalny prowadzić będzie śledztwo w sprawie ataku hakerskiego (które przerwie – bez zaskoczenia – atak zombie). Claire trafi tam zaś, by zdobyć finansowanie dla ośrodka socjalnego, choć głowę zaprzątać będzie jej co innego – tajemniczy rysunek jednego z dzieci z ośrodka dla uchodźców, przedstawiający ofiarę tajemniczej infekcji. Jak się domyślacie, te z pozoru niepowiązane rzeczy szybko się połączą, co doprowadzi do „wydarzeń wstrząsających narodem do głębi”.
Capcom przygotował dla fanów serii drobną niespodziankę: głosy bohaterom podłożą aktorzy, których słyszeliśmy niedawno w entuzjastycznie przyjętym remake'u Resident Evil 2. W anglojęzycznej wersji w Leona wcieli się więc Nick Apostolides, a w Claire – Stephanie Panisello.
Resident Evil: Infinite Darkness is bringing back the RE2 remake’s Nick Apostolides as Leon Kennedy and Stephanie Panisello as Claire Redfield. pic.twitter.com/qjIa13hfZc
— NX (@NXOnNetflix) March 12, 2021
„Resident Evil: Wieczny mrok” trafi na Netfliksa w 2021.
Czytelnik CD-Action od prawie 25 lat, redaktor od 2018. Kocham Soulsy i zrobię wszystko, by inni też je pokochali. Szef działów zapowiedzi i recenzji.