It Takes Two: Posypały się pochwały [RECENZJE]
Pozycja obowiązkowa dla fanów kooperacji.
Już niedługo (26 marca) It Takes Two zaoferuje nam solidną dawkę kooperacyjnej zabawy. Co istotne, gra zebrała już sporo pozytywnych ocen. Recenzenci nie mają wątpliwości, dzieło studia Hazelight (A Way Out) to wspaniała przygoda. Prawdziwy wulkan pozytywnej energii i humoru. Tytuł, który przenosi nas do złotych czasów kanapowego gamingu. Jakieś minusy? Cóż, serwis Windows Central narzeka na fabułę (70/100).
Oto garść przykładowych ocen:
Shacknews (90/100) cieszy się z możliwości powrotu do gier kanapowych:
It Takes Two przeniosło mnie z powrotem do ery kanapowych gier kooperacyjnych, w które mogłem grać z przyjaciółmi i rodziną. Wspólne śmiechy, frustracje i triumfy to aspekt gier kooperacyjnych, za którym bardzo tęskniłem. Dzięki pomysłowym i kreatywnym łamigłówkom oraz wyjątkowym lokacjom, It Takes Two to bez wątpienia najlepsza gra kooperacyjna, w jaką ostatnio grałem.
GamesRadar+ (100/100) wydaje się być oczarowany ogólną jakością rozgrywki:
It Takes Two to przygoda godna Pixara, która konsekwentnie wprowadza innowacje, oferując graczom doskonałe wrażenia w trybie współpracy.
Wccftech (80/100) również zachwala produkcję studia Hazelight:
It Takes Two to jedna z najbardziej zróżnicowanych i pomysłowych gier, jakie kiedykolwiek powstały, oferująca dziesiątki różnych stylów rozgrywki w niezwykle dopracowanym, przystępnym pakiecie. Nierówny poziom trudności (i brak możliwości jego edycji) może czasami nadwyrężyć twoje relacje z grą...
Trusted Reviews (90/100) przekonuje, że It Takes Two to pozycja obowiązkowa dla fanów kooperacji:
It Takes Two to jedna z najlepszych gier kooperacyjnych, jakie kiedykolwiek widziałem, a jeśli szukasz wspaniałej platformówki, w którą możesz zagrać ze znajomym lub współmałżonkiem, nie mogę jej wystarczająco polecić. Na korzyść It Takes Two przemawia fakt, że tylko jedna osoba musi posiadać grę, aby dwie osoby mogły się cieszyć zabawą online. Nie możesz prosić o nic więcej.
W It Takes Two zagramy na PlayStation 4, PlayStation 5, Xboksie One, Xboksie Series X/S i pecetach (Origin, Steam).
Niegdyś byłem ekspertem od klasycznych przygodówek, zaś obecnie jestem nieuleczalnym łasuchem i nieprzyzwoicie zatwardziałym fanem angielskiego futbolu. Zaczynałem z poziomu wiernego czytelnika CD-Action, pisałem w kilku miejscach. Aktualnie spełniam swoje marzenia.