A Way Out: Electronic Arts usuwa Denuvo z gry
Electronic Arts pozbyło się kontrowersyjnego zabezpieczenia. Czy firma wjeżdża na nowe tory?
Gdybym zorganizował kameralny plebiscyt na najbardziej prokonsumencką firmę w gierkowie, to jestem przekonany, że Electronic Arts znalazłoby się gdzieś pomiędzy drugą a trzecią setką firm. Ruchy amerykańskiego producenta od wielu lat spotykają się głównie z krytyką, co z jednej strony jest pokłosiem decyzji podejmowanych przez kierującego firmą do 2013 roku Johna Riccitiello (który „zepsuł” też Unity i po ostatnim skandalu z podnoszeniem cen ustąpił), a z drugiej częścią agresywnej monetyzacji oraz polityki wymuszania sukcesu z nożem na gardle, co posłało w niebyt już Visceral Games i inne studia kupione przez EA.
Na horyzoncie pojawiło się właśnie miniaturowe światełko w tunelu, które może być – ale wcale nie musi – związane z ogłoszoną w ubiegłym roku restrukturyzacją i zapowiadać jakieś konkretniejsze zmiany w polityce firmy. Z wydanego w 2018 roku A Way Out, produkcji Hazelight Studios, usunięto właśnie Denuvo.
To, że nielubiany przez graczy DRM znalazł (he, he) swoją drogę wyjścia, może też nie oznaczać niczego; EA już w przeszłości raz czy dwa usuwało zabezpieczenia z gier, choć raczej starszych niż produkcje sześcioletnie. Jedna jaskółka wiosny nie czyni, ale kto wie – może za kilka lat będziemy wspominać usunięcie Denuvo z A Way Out jako początek pozytywnych dla graczy zmian.
Czytaj dalej
I have no mouse and I must click.