Age of Mythology: Retold – DLC z negatywnymi recenzjami przed premierą gry
Czyżby wreszcie legendarna zbroja dla konia z Obliviona znalazła godnego przeciwnika?
Age of Mythology: Retold jest wspaniałym powrotem ponad dwudziestoletniego erteesa i co do tego chyba nikt nie ma wątpliwości – dziś premiera, a większość recenzji tę tezę potwierdza. Na chwilę, w której piszę te słowa, nowa wersja Age of Mythology może pochwalić się średnią 86/100 i 84/100 na OpenCriticu i Metacriticu, ale nie obyło się bez wtopy. Nic dużego i niezwiązanego bezpośrednio z samą grą, a bardziej polityką trudnej do obronienia zachłanności.
W Age of Mythology: Retold, jak przystało na odświeżoną wersję tytułu sprzed lat, pojawiła się nowa grafika – także w formie artworków oglądanych w trakcie zabawy. Gdybyście chcieli łyknąć nieco nostalgii, to w ramach edycji premium otrzymacie paczkę z oryginalnymi portretami bogów. I to byłoby okej, bo oprócz kosmetyki posiadacze droższej wersji dostaną jeszcze 2 dodatki. Problem w tym, że darmowe Legacy Deity Portrait Pack dostępne jest też dla wszystkich graczy w abstrakcyjnej cenie 25 zł. Pakiet jeszcze przed premierą samego Age of Mythology: Retold doczekał się aż 16% pozytywnych ocen na Steamie.
Nie jest to wielki problem, bo oczywiście komu nie uśmiecha się płacić za dwudziestoletnie grafiki, ten po prostu tego nie zrobi. Z drugiej strony akceptowanie akurat tego kierunku zmian w branży powiodło nas na manowce, doprowadzając do tego, że coś, co przeciętny modder zrobiłby w kilkanaście minut, jest nam sprzedawane za zbyt dużą kasę. Oczywiście jest za późno, by zawrócić kijem Wisłę, ale piętnowanie takich praktyk nie zaszkodzi.
Czytaj dalej
I have no mouse and I must click.