Aktor z MindsEye ostro o finalnym produkcie. „W pełni rozumiem frustrację”
Alex Hernandez nie ma szczęścia do głównych ról. Przed MindsEye, najgorzej odebraną grą tego roku (przynajmniej do tej pory), zagrał w Mafii 3 – tytule, który również nie spełnił oczekiwań graczy. A jaki jest prywatnie? O tym mieliśmy okazję przekonać się w wywiadzie na kanale Check It TV na YouTubie. Jak się okazuje – Hernandez sam nie jest największym fanem MindsEye.
Największym problemem gry jest katastrofalnie zły stan techniczny, z czego aktor doskonale zdaje sobie sprawę. Jak mówi, sam jest graczem i ma dość tego, że firmy sprzedają nieskończone tytuły, a MindsEye niestety dokłada się do tego trendu.
Jako że sam jestem graczem, w pełni rozumiem frustrację. Będąc konsumentem, również ją odczuwam. Dlaczego jako firma sprzedajecie coś, co nie jest gotowe?
Trudno nie przyznać Hernandezowi racji. W przypadku MindsEye twórcy prawdopodobnie liczyli na to, że naprawią tytuł po premierze. Za tę pewność siebie zapłacili falą zwolnień w studiu, a PlayStation musiało dawać graczom zwroty pieniędzy. To coraz częstsze zjawisko – gry wychodzą w fatalnym stanie technicznym, który zostaje zmieniony dopiero w stopniowo naprawiających je aktualizacjach. Aktor nazywa to ukrytymi beta-testami.
Nie wiem, dlaczego firmy prowadzą takie ukryte beta-testy. Jako konsument wolałbym, żeby powiedziano mi to wprost – bo wtedy wiem, na co się piszę.
Mimo wszystko Hernandez dobrze wspomina pracę nad MindsEye i twierdzi, że jest dumny z ludzi, z którymi pracował. W szczególności mówi o innych aktorach, którzy mieli dać z siebie wszystko.
Co ciekawe, a może nawet zabawne, aktor przyznaje, że widział sporo viralowych błędów i… nie frustrują go, a bawią. Szczególnie lubi te z protagonistą – czyli sobą – w roli głównej.
Jeśli chodzi o fabułę i cutscenki, jest parę glitchy, które uważam za bardzo zabawne. Postacie zamieniają się w jakieś dziwne kreatury. Uwielbiam to.
Pozostaje mieć nadzieję, że tragiczny odbiór MindsEye nie będzie oznaczał końca kariery Hernandeza i zobaczymy go jeszcze na swoich monitorach czy telewizorach, szczególnie że mało kto ma jakiekolwiek zarzuty do jego gry aktorskiej.
Czytaj dalej
Jedna odpowiedź do “Aktor z MindsEye ostro o finalnym produkcie. „W pełni rozumiem frustrację””
Dodaj komentarz
Musisz się zalogować, aby móc dodać komentarz.
Tak kompletnie po za tematem ale Akurat teraz idealnie przynajmniej u mnie zgrały się miniatury mindseye i promocji na mafię gdzie daliście bohatera 3 części a to jest dosłownie ten sam aktor wcielający się w głównych bohaterów Minds eye i mafii 3 jedyna większa różnica między mafią a Minds eye to fryzury aa no i w minds eye ma zarost a w mafii nie.