Alien: Isolation bez Amandy Ripley? Scenarzysta początkowo uważał obsadzenie jej w głównej roli za zbyt przewidywalne

Alien: Isolation bez Amandy Ripley? Scenarzysta początkowo uważał obsadzenie jej w głównej roli za zbyt przewidywalne
Avatar photo
"Sam Goldman"
W Alien: Isolation mogliśmy poznać historię kogoś zupełnie innego.

Alien: Isolation ma już 11 lat. Do dziś pozostaje jedną z najlepszych gradaptacji „Obcego”, a przy okazji doskonałym horrorem, który nie zestarzał się ani trochę. Ogromna w tym zasługa systemów gry, które sprytnie żonglowały kreatywnym wykorzystaniem sztucznej inteligencji tytułowej poczwary i ogólnego „reżysera” wydarzeń, dbającego o to, by gracze się nie nudzili i nie ociągali. Nie mniej ważną postacią jest Amanda – główna bohaterka, córka znanej z filmów Ellen Ripley. Głównym motorem napędowym działań protagonistki i powodem jej przybycia na stację Sewastopol, gdzie rozgrywają się wydarzenia Izolacji, jest chęć poznania losów matki. Chociaż ostatecznie głównym celem produkcji jest przeżycie, to wątek rodzinny zawiązuje akcję, uzasadnia niektóre wydarzenia i uzupełnia to, co wiemy z filmów. Niewiele jednak brakowało, by Amanda w ogóle nie trafiła do Alien: Isolation.

Dion Lay, scenarzysta tytułu, w najnowszym wywiadzie przyznał, że na początku w ogóle nie był zainteresowany tym, by obsadzić ją w roli głównej bohaterki.

Teraz to wydaje się oczywiste. Początkowo pomyślałem, że wykorzystanie tej postaci nie było dobrym posunięciem. Jeden z moich kumpli, z którymi wówczas mieszkałem, Chris Gascoyne, będący także głównym programistą, podszedł i zapytał, czy przypadkiem nie warto sięgnąć po Amandę. Uznałem wtedy, że to trochę tak, jak z »Synem Frankensteina«, że to droga na skróty.

Dion Lay, scenarzysta Alien: Isolation

Gascoyne nie dał za wygraną i przedstawił pomysł obsadzenia Amandy w głównej roli Alistairowi Hope’owi, reżyserowi Izolacji. Hope uznał go za sensowne i wartościowe dla całej opowieści, ale Lay pozostawał niezdecydowany. Dopiero interwencja innego scenarzysty, Dana Anbetta, sprawiła, że zmienił zdanie:

Dan wpadł na to, jak sprawić, by Amanda nie była pójściem na łatwiznę i tak powstała koncepcja, w której bohaterka trafi na Obcego, dosłownie i w przenośni podążając śladami swojej matki. Nagle cały pomysł nabrał większej głębi.

Dion Lay, scenarzysta Alien: Isolation

Pomimo kultowości Izolacji, musieliśmy czekać prawie dekadę na to, by Creative Assembly – zajęte tworzeniem kiepsko rokującej gry-usługi – zostało skierowane ponownie na tory kosmicznej grozy w oficjalnie już zapowiedzianym Alien: Isolation 2. Nie wiemy o produkcji jeszcze zbyt wiele, ale prawie na pewno będzie kontynuacją przygód Amandy, której przygoda w pierwowzorze zakończyła się w gwałtowny i raczej mało optymistyczny sposób, jednak z wyraźnym wskazaniem na możliwość rozbudowy opowieści w przyszłości. Jest jeszcze zdecydowanie za wcześnie na mówienie o dacie premiery.