Amazon Prime Video: Amerykanie muszą dopłacić za brak reklam i obsługę Dolby Atmos

Jakub "Jaqp" Dmuchowski
O wprowadzeniu dodatkowej opłaty umożliwiającej cieszenie się rozrywką bez potrzeby oglądania reklam Amazon raczył poinformować swoich użytków, o wycięciu obsługi technologii Dolby ze standardowego planu – już nie.

Wraz z końcem stycznia Amazon zaczął wyświetlać reklamy użytkownikom standardowego planu Prime Video podczas oglądania filmów i seriali dostępnych na platformie. Jeśli chcieliby oni wrócić do zamierzchłych czasów, kiedy to seanse nie były przerywane przez nachalne treści, musieliby wysupłać z portfela dodatkowe 3 dolary miesięcznie. Amazon uzasadnia swoje działania „inwestycjami w atrakcyjne treści i zwiększania tych inwestycji przez długi czas”.

Zdaje się jednak, że użytkowników Prime Video niezbyt interesują plany korporacji odnośnie do jej dalszych inwestycji, jako że do kalifornijskiego sądu federalnego wpłynął pozew zbiorowy przeciwko Amazonowi.

Oddaj Dolby, w zamian masz reklamy

Sprawa ze „wzbogaceniem” Prime Video o reklamy, chociaż bez wątpienia irytująca, od początku była klarowna. Amazon zaczął przebąkiwać o wdrożeniu tych zmian w życie jeszcze jesienią ubiegłego roku, a materiały promocyjne miały zacząć się wyświetlać użytkownikom serwisu streamingowego przedsiębiorstwa rezydującym w Stanach Zjednoczonych, Kanadzie i wybranych państwach europejskich na początku 2024 roku. I jak zapowiadano, tak zrobiono. Problem w tym, że w pakiecie z reklamami pojawiła się jeszcze jedna zmiana.

Jak się bowiem okazuje, osoby chowające swoje portfele przed Amazonem i niepozwalające dobrać się mu do kolejnych 3 dolarów miesięcznie straciły możliwość korzystania z technologii Dolby Vision oraz Atmos podczas oglądania obsługujących je treści. Rewelację te potwierdził Forbes, którego redaktor przekonał się o tym na własnej skórze podczas seansu serialu „Jack Ryan”.

Opisywane zmiany zostały na ten moment wdrożone w życie na terenie Stanów Zjednoczonych, Kanady, Wielkiej Brytanii i Niemiec. Amazon zapowiada jednak, że lista ta wkrótce się rozszerzy, a do grona krajów ubogaconych reklamowo jeszcze przed końcem roku mają dołączyć m.in. Francja, Hiszpania, Włochy, Australia i Meksyk. Jako że tym razem Polska została pominięta, wciąż możemy cieszyć się Amazon Prime Video w cenie 10,99 zł miesięcznie lub 49 zł na rok, nie martwiąc się przy tym ani reklamami, ani brakiem wsparcia technologii Dolby.

Na koniec warto powrócić także do złożonego przeciw Amazonowi pozwu zbiorowego. Korporacja została oskarżona o naruszenie przepisów dotyczących ochrony konsumentów, a zmiana warunków umowy w trakcie jej trwania została określona mianem nieuczciwej i zwodniczej. Osoby, które uiściły opłatę za dostęp do Prime Video na rok z góry, oczekują, że przez cały ten czas będą miały dostęp do platformy pozbawionej reklam – w końcu to właśnie obiecał im Amazon. Poszkodowani domagają się rekompensaty w wysokości co najmniej 5 milionów dolarów oraz sądowego nakazu, na mocy którego Amazon nie mógłby się posuwać do nieuczciwych zachowań mających na celu wyłudzić więcej pieniędzy od użytkowników swoich usług.

Na osobną notkę zasługuje fakt, że nasz rodzimy UOKiK postanowił zwalczyć proceder podnoszenie cen subskrypcji bez wcześniejszego uzyskania na to zgody ze strony ich odbiorców. Co więcej, pierwszą firmą, która w związku z tym padła ofiarą Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów i została zmuszona do wprowadzenia zmian w regulaminie, był właśnie Amazon.

Jedna odpowiedź do “Amazon Prime Video: Amerykanie muszą dopłacić za brak reklam i obsługę Dolby Atmos”

  1. Jako mieszkaniec wysp, byłem 'miło’ zaskoczony gdy mi wyskoczyło info by dopłacić £2.99 za brak reklam. A może to było £2.49? Biorąc pod uwagę, że dopiero co (chyba w grudniu) zapłaciłem za cały rok z góry to bardzo chamska zagrywka Amazonu. Nawet jeśli w US ten pozew zbiorowy się powiedzie to pewnie w Europie to nic nie zmieni bo tu by się trzeba było zmian domagać osobo. Jeszcze Unia się może postawi ale co do UK nie jestem tego taki pewien

Dodaj komentarz