15.02.2024, 12:00Lektura na 2 minuty
Plotka

Apple celowo psuje aplikacje webowe na swoich urządzeniach?

Jako że Apple zgodziło się „podporządkować” warunkom postawionym przez Unię Europejską, firma została zobligowana do spełnienia szeregu wymogów.


Jakub „Jaqp” Dmuchowski

Mimo tego, że Apple postanowiło posypać głowę popiołem i zgodziło się przestrzegać zapisów wprowadzonego na terenie Unii Europejskiej Digital Markets Act, gigant z Cupertino nie ma zamiaru ułatwiać życia użytkownikom rezydującym w państwach członkowskich UE.


Cwany i cwańszy

Za swoje dość innowacyjne podejście do spełnienia warunków wynikających z nowych przepisów Apple zostało już swego czasu skrytykowane przez Microsoft. Jak się okazuje, wprowadzenie „opłaty za technologię podstawową” nie jest ostatnim z pomysłów kalifornijskiego przedsiębiorstwa, a w zanadrzu ma ono jeszcze kilka sposób na uprzykrzenie życia europejskim użytkownikom sprzętu sygnowanego logiem nadgryzionego jabłka.

Jak zauważył jeden z deweloperów w serwisie X, Maximiliano Firtman, najnowsze wersje beta systemu iOS w wersji 17.4 są pozbawione wsparcie dla PWA, czyli progresywnych aplikacji webowych (ang. Progressive Web Apps). Aplikacje takie, będące de facto stronami internetowymi, do tej pory uruchamiane były w taki sposób, aby symulować standardowe programy dostępne na iOS. Podczas korzystania z PWA nie uświadczyliśmy więc do tej pory interfejsu przeglądarki, a dana witryna uruchamiana była w trybie pełnoekranowym. Jak się jednak okazuje, funkcja ta została cichcem wycofana z systemu w jego najnowszej odsłonie.

Obecnie po uruchomieniu PWA przy pomocy znajdującego się na pulpicie skrótu, oczom użytkowników ukaże się standardowy pasek adresu przeglądarki oraz cała reszta jej UI. Co więcej, aplikacje takie uruchamiane przy pomocy Safari nie oferują już ani powiadomień, ani nie posiadają dostępu do składowania danych w długotrwałej pamięci masowej urządzenia.

Dlaczego Apple zdecydowało się na wycięcie wsparcia dla progresywnych aplikacji webowych ze swojego systemu – tego nie wiadomo. Jedna z teorii głosi, że skoro w ciągu najbliższych miesięcy na iOS wydane zostaną alternatywne sklepy z aplikacjami (i w tym miejscu należy przypomnieć o tym, że Apple i tak zamierza czerpać z tego tytułu zysk za sprawą wspomnianej już opłaty), to kalifornijska korporacja zamierza pozbyć się imitacji aplikacji, których istnienie nie przynosi jej żadnych korzyści. Jaki powód naprawdę stał za podjęciem decyzji o „okrojeniu” PWA, tego nie wiemy, jako że Apple odmówiło udzielenia komentarza w tej sprawie.

Jak zauważył przy tym serwis Open Web Advocacy, wyeliminowanie progresywnych aplikacji webowych z iOS nie ma nic wspólnego z przepisami wynikającymi z wprowadzenia DMA na terytorium Unii Europejskiej i jest niczym więcej jak przejawem złośliwości ze strony Apple.


Czytaj dalej

Redaktor
Jakub „Jaqp” Dmuchowski

Swoją przygodę z grami komputerowymi rozpoczął od Herkulesa oraz Jazz Jackrabbit 2, tydzień później zagrywał się już w Diablo II i Morrowinda. Pasjonat tabelek ze statystykami oraz nieliniowych wątków fabularnych. Na co dzień zajmuje się projektowaniem stron internetowych. Nie wzgardzi dobrą lekturą ani kebabem.

Profil
Wpisów831

Obserwujących2

Dyskusja

  • Dodaj komentarz
  • Najlepsze
  • Najnowsze
  • Najstarsze