Apple podobno nie porzuciło swoich planów co do autonomicznego samochodu

Pogłoski o swoistym wskrzeszeniu projektu autonomicznego samochodu przez Apple obiegły sieć za sprawą informacji zamieszczonej na portalu Bloomberg. Pierwsze plany odnośnie do stworzenia takiego pojazdu pochodzą jeszcze sprzed dekady, jednakże okazało się, że proces ten nie będzie należał do najprostszych, w związku z czym o pojeździe sygnowanym logo Apple względnie szybko ucichło. Jak się jednak okazuje, projekt nie został w pełni pogrzebany i zdaje się, że wciąż ma szansę ujrzeć światło dzienne, choć w nieco zmienionej formie.

Wedle wspomnianego tekstu, pojazd Apple miał być w pełni autonomiczny, co oznaczało załapanie się w Kategorię 5. Z biegiem lat plany inżynierów stojących za projektem uległy zmianie, a samochód giganta z Cupertino miał zmieścić się w Kategorii 4 oznaczającej pełną autonomiczność, aczkolwiek ograniczoną do wybranych sytuacji.

Wedle bieżących informacji, rzekomy „iCar” ma zadebiutować jako pojazd zaliczany do Kategorii 2+ i być częściowo autonomicznym samochodem. Oznacza to mniej więcej tyle, że jazda nim będzie wymagała nieustannej uwagi ze strony kierowcy, sam pojazd zaoferuje za to w zamian ograniczoną zdolność do autonomicznej jazdy, utrzymywania pasa ruchu oraz wsparcia podczas hamowania i przyspieszania.

Dla porównania, autopilot Tesli przypisany został do Kategorii 2, a więc pojazd Apple, o ile się ukaże w takim stanie, na jaki wskazują plotki, będzie od niego nieco bardziej zaawansowany. Warto przy tym wspomnieć, że przedsiębiorstwo Elona Muska również zaplanowało stworzenie nowego elektrycznego pojazdu, aczkolwiek w tym przypadku ma obyć się bez rewelacji.

Ponownie powołując się na krążące po sieci pogłoski, samochód Apple miałby zadebiutować w 2028 roku. Jest to jednak dość odległa data i niewykluczone, że ulegnie ona zmianie. Amerykańskie przedsiębiorstwo nie potwierdziło żadnych z powyższych rewelacji, aczkolwiek nie brakuje głosów, że prowadzi ono już rozmowy z potencjalnymi partnerami w Europie, którzy mieliby odpowiadać za produkcję pojazdów.