Artystka zwolniona z Sucker Punch za żarty ze śmierci Charliego Kirka przerywa milczenie. Winien nie miał być niefortunny wpis
Minęły ponad dwa miesiące, odkąd pracownica Sucker Punch została zwolniona za żarty ze śmierci prawicowego aktywisty Charliego Kirka. Drew Harrison, bo tak nazywa się artystka, która straciła pracę, nie uważa jednak, by prawdziwe oburzenie ze strony Sony czy Sucker Punch niewrażliwym wpisem było powodem utraty przez nią pracy. Jak twierdzi – przeciw niej toczyła się kampania hejtu na szeroką skalę, z którą firmy nie chciały musieć sobie radzić.
W wywiadzie dla Aftermath Harrison podkreśla, że Ghost of Yotei już wcześniej spotykało się z niechęcią pewnych środowisk w związku z lewicowymi poglądami gwiazdy produkcji, Eriki Ishii. Jednocześnie Harrison twierdzi, że ludzie nie występowali przeciw niej dla idei, ale dla zabawy.
Byłam ich rozrywką. […] Nikogo nie obchodzi, co powiesz – ludzie dręczą innych, bo to im sprawia przyjemność.
Drew Harrison
Popularny streamer gamingowy o prawicowych poglądach znany jako Asmongold tak zareagował na informację o zwolnieniu Harrison podczas relacji na żywo:
W końcu dostaniesz nową pracę, a kiedy tak się stanie, zrobię następny filmik i skontaktuję się z twoim pracodawcą. Po co? Dla zabawy. Lubię to. Miło mi to zapełnia czas.
Asmongold
W tym sensie Harrison twierdzi, że jej zwolnienie nie było kwestią wpisu, w którym śmiała się ze śmierci Charliego Kirka. Utrata pracy miała się wiązać z szeroko zakrojoną kampanią nienawiści, która atakowała grę od początku, a która była dla Sony (jak i Sucker Punch) niewygodna.
Zwolniono mnie przez hejt, nie przez zły żart. I naprawdę nie chcę, żeby to się stało komuś innemu, bo patrząc na świat dookoła, zdecydowanie tak będzie.
Drew Harrison
Ghost of Yotei pomimo zapowiedzi bojkotu sprzedało się bardzo dobrze.
