Assassin´s Creed: Valhalla – Zwiastun prezentujący postać kierowaną przez gracza [WIDEO]

Assassin´s Creed: Valhalla – Zwiastun prezentujący postać kierowaną przez gracza [WIDEO]
Mało wam było ostatnio Valhalli? To macie jeszcze trochę!

Przygotowywania graczy na nową odsłonę serii ciąg dalszy. Podczas niedawnej konferencji wydawcy mogliśmy zobaczyć nowy zwiastun czy gameplay i poznać datę premiery, wcześniej zaś developerzy ochoczo rozprawiali o swojej grze w licznych wywiadach. Tym razem przyszła pora na trailer przybliżający nam bliżej postać, w której skórze wyruszymy na podbój Anglii.

Naprawdę nie zazdroszczę polskiemu oddziałowi Ubisoftu. Centrala skupiając się na anglojęzycznej wersji gry, nie ma żadnych problemów z pisaniem o głównym bohaterze/bohaterce Eivor. Rodzimi tłumacze muszą się jednak zdrowo napocić, by nie sugerować płci naszej postaci (przypomnijmy, że kanonicznie obie wersją mają być poprawne, zresztą sami twórcy ewidentnie nie przywiązują do tego zbyt dużej wagi). Na szczęście w materiałach promocyjnych króluje na razie męski wariant, więc z czystym sercem mogą mówić o „losie Eivora”.

Assassin’s Creed Valhalla na pecety, PS4, PS5, Xboksa One i Xboksa Series X trafi 17 listopada.

22 odpowiedzi do “Assassin´s Creed: Valhalla – Zwiastun prezentujący postać kierowaną przez gracza [WIDEO]”

  1. Widać, że gra ma problemy z reprezentacją mniejszości. Głównie biali mężczyźni. Czyli z nagrody BAFTA nici… 😉

  2. Wygląda… Pięknie. Chociaż tego akurat szło się spodziewać po równie pięknych Oddysey i Origins. Pewnie mnie tutaj zaraz zakrzyczycie, ale dwa ostatnie Asasyny to moje jedne z ulubionych sandboksów pod kątem eksploracji mapy. Trochę zbyt monotematyczne jeśli chodzi o znajdźki, ale I tak odkrywało się mapę bardzo przyjemnie. Origins było trochę ciekawsze jeśli chodzi o projekt lokacji względem następczyni. Tutaj widzę będzie jeszcze bardziej różnorodnie. Czekam.

  3. Eivor, the boneless

  4. @Xellar|Pełna zgoda. Na tle ostatnich Asasynów „eksploracja” w Wiedźminie to nic innego jak mechaniczne „odhaczanie” znaków zapytania rozmieszczonych na mapie. W kwestii konstrukcji otwartego świata Ubisoft osiągnął mistrzostwo.

  5. No fajnie się zapowiada to DLC do Wiedźmina 3. 😉

  6. @Tzar |Co za oryginalny dowcip…

  7. @Shaddon co ty piszesz xD przecież i w obu nowych askach i w wiesku 3 odkrywanie mapy na tym samym polegało. Niszczenie obozów bandytów – check, niszczenie gniazd potworów – check, znalezienie skarbu – check. W obu seria na tym samym polegają i są tak samo nudne po jakimś czasie.

  8. @Xellar Pełna zgoda, moje dwa ulubione assassyny.|@p4huc o wiele lepsze te pytajniki od tysiąca flag do zebrania czy gołębi/kartek.

  9. @taz159357 no oczywiscie, że lepsze to niż zbieranie piór i flag. Ja tu bardziej zadaje pytanie do kolegi, co w tych 2 nowych assassynach jest lepszego od pytajników w wiedźminie. Obie serię mają na tym samym poziomie „pytajniki” idź zabij/zbierz i następne.

  10. @p4huc|Choćby to, że w Asasynach mogłem te pytajniki usunąć z mapy i faktycznie eksplorować świat, zamiast podświadomie biegać od znacznika do znacznika. Albo to, że zdobywane po drodze łupy mogły do czegoś się przydać, podczas gdy w Wiedźmnie WSZYSTKO z wyłączeniem tych kilku na krzyż schematów wiedźmińskiego ekwipunku nadawało się do natychmiastowej sprzedaży za psi grosz. Lub też to, że w Asasynach już samo przemieszczanie się postaci (wertykalność! Parkour!) daje niemałą frajdę.

  11. @p4huc|Bieganie po Velen, Skellige, czy innym Białym Sadzie to tak naprawdę nabijanie „pustego przebiegu”, bo CDP całkowicie położyło aspekt nagradzania gracza za eksplorację. Nie ważne jak potężne monstrum pokonasz, nie dostaniesz zań ani sensownego doświadczenia, ani żadnej wartościowej nagrody. Ba, same „trofea” pozyskiwane z potworów ubijanych w ramach zleceń cechują się tak żenującymi bonusami do statystyk, że równie dobrze mogłoby ich nie być wcale.

  12. @p4huc|Inna rzecz, że próba dosłownego „pójścia na skróty” i pokonania choćby najlichszego wzniesienia w miejscu nieprzewidzianym przez twórców kończy się niepowodzeniem i frustracją. Przez większość czasu gry Geralt (wiedźmin!) porusza się jak mucha w smole uginając się pod stertą zebranego śmiecia, a wezwana gwizdem Płotka niemal za każdym razem pojawia się tych kilkanaście kroków za daleko. Niby nic, ale po kilkudziesięciu godzinach zaczyna niemiłosiernie wkurzać.

  13. @p4huc|Gwoździem do trumny sensu „odhaczania znaczników” w Wiedźminie jest zaś moim zdaniem sam system walki opierający się na klikaniu lewym przyciskiem myszy w nadziei, że cel znajdzie się akurat w zasięgu ostrza, bo pewien „automatyzm” ruchów Geralta nie pozwala na samodzielne wyczucie dystansu. IMO walka jest tu nudna i nijaka, zupełnie jak sam rozwój postaci. Nie ma tu miejsca na eksperymenty i różne taktyki. Zamiast tego jest ponad 100 godzin kręcenia automatycznych młynków.

  14. @p4huc|Skoro więc eksploracja nie ma w sobie czynnika motywującego, a ponadto sprowadza się do całej serii nadmiernie uproszczonych, niesatysfakcjonujących starć z napotkanymi po drodze bandytami i monstrami, to po co w ogóle miałbym się nią zajmować? Gdzie tu sens i logika? Twierdzisz, że obie serie są do siebie w tej kwestii podobne, ale nijak nie mogę się z tym zgodzić.

  15. @Shaddon No nareszcie znalazłem kogoś, kto podziela moje zdanie o Wieśku 3 :D|Jak ja nienawidzę walki w tej grze… |Początki były frustrujące, bo ciężko było wyłapać właśnie odległość od przeciwników (czy w ogóle nasz cios ich sięgnie…) czy sposób, w jaki oni atakują. Jak już się jako tako zaczęło ogarniać, to nawet coś tam się podobało.|Ale ostatecznie te same ciosy wykonywało się przez bite 120-130 godzin gry… A to była wręcz udręka. Znajomy mi marudził, że ustawiłem sobie za niski poziom trudności

  16. ale moim zdaniem to kompletnie nic nie zmienia w kwestii tego, że walka nadal będzie przebiegać tak samo. Poza tym, że trzeba będzie nałożyć na miecz jakiś lepszy olej czy wypić jakąś lepszą miksturę…

  17. @tr3mm0r – oryginalność na poziomie tego trailera, więc wszystko się zgadza.

  18. Fallschirmjager 17 lipca 2020 o 18:41

    Tylko że ucinanie głów i kończyn jak i sama fabuła i interakcje z postaciami i same postacie są nieporównywalnie lepsze od Assassina, gdzie w pewnym momencie nudziło mnie zwiedzanie tak samo podobnych do siebie terenów, miasta wszystkie takie same, w wielu nic do roboty ni ma. Walka rzeczywiście była super, rozwinięta i ciekawsza, Wiesiek ma tylko tą zaletę, że walka jest realistyczna pod względem zadanych ran. A Wiedźmin to nie parkour, więc nie rozumiem czepiania się. To są różne gry, ale obie są dobre.

  19. Fallschirmjager 17 lipca 2020 o 18:49

    Wolałem eksplorację w Wieśku, w Assassynie też są znaczniki, a w Wieśku pytajniki, co za różnica? Wiesiek ma też niesamowity klimat, bije na głowę pod tym względem ACO. W3 ma też soundtrack tworzący ten niesamowity klimat, wyświetlenia na YT mówią same za siebie. Pan Lusterko sam w sobie wynagradza nam wszystko, bardzo zagadkowa, interesująca ale i przerażająca postać. Ale kto co woli, ja wolę Wieśka, co nie zmienia faktu, że sam polecałem ACO, bo jest to naprawdę dobra gra. I czekam na FC6 i ACV.

  20. Fallschirmjager 17 lipca 2020 o 18:56

    Bardzo też lubię wikingów, w końcu ma się kolekcję całego Thorgala (choć pod koniec, bez oryginalnego scenarzysty główna seria podupadła na jakości i to mocno, za to Kriss de Valnor polecam z całego serca). Nie przeszkadza mi też, jak wielu innym, że ta seria odchodzi od cichego mordowania. Teraz zresztą mam do przejścia Kingdom Come Deliverance Royal Edition, właśnie zaczynam i zapowiada się genialnie. Wszyscy chwalą tą grę.

  21. może to z innej beczki ubi softu ale czy ktoś się orientuje czy można jeszcze pobrać Watch Dogs 2 za darmo na PC ??

  22. @Andriu Wejdź na ang twittera ubi, wejdź w ten link i zobacz. W sumie wątpie skoro po zarejestrowaniu przyznawali to do piątku.

Dodaj komentarz