1
22.08.2024, 08:15Lektura na 3 minuty
Wideo

Atomfall: Krzyżówka Stalkera i Pacific Drive'a na konkretnym gameplayu

Nowa gra twórców Sniper Elite pozwoli zwiedzić strefę zamkniętą po wypadku jądrowym i wszystkich zabić. Albo oszczędzić.


Samuel Goldman

Informacje o Atomfallu ograniczały się do minimum, ale tegoroczny Gamescom to zmienił, ponieważ dostaliśmy solidną pigułę informacji dotyczącą postapokaliptycznego akcyjniaka Rebellionu, a więc twórców m.in. Sniper Elite. Tym razem odłożymy karabin snajperski i udamy się do Anglii początku lat 60. ubiegłego wieku, by zwiedzić świat po incydencie w Windscale. Nie mówi się o nim tak wiele, jak o Fukushimie czy Czarnobylu, choć również miał konsekwencje zdrowotne i środowiskowe. W wielkim skrócie: po wykluczeniu z Projektu Manhattan rząd Wielkiej Brytanii zapragnął zbudować własną bombę atomową, co skończyło się pożarem i emisją radioaktywnego pierwiastka do atmosfery.

Oczywiście w Atomfallu te wydarzenia są odpowiednio podkoloryzowane i trafimy do fikcyjnej strefy zamkniętej, w której będziemy szabrować, wytwarzać, handlować, walczyć i okazjonalnie używać siły perswazji w starciu z trudnościami tego miejsca, wśród których znajdziemy kulty (jest i wicker man, a jakże), agencje rządowe, dziwaczne postacie i mistyczne tajemnice. Nic nie stoi na przeszkodzie, by przebić się siłą do finału i zabić wszystko, co napotkamy, ale można też ukończyć grę, nie zabijając nikogo.

Gameplayowo wygląda to trochę jak połączenie jakiejś gry survivalowej (powiedzmy We Happy Few lub z nowszych Pacific Drive’a) ze Stalkerem. Ktoś w komentarzach pod materiałem wideo zwrócił uwagę na fakt, że opowiadającemu o grze szefowi Rebellionu, Benowi Fisherowi, cały czas towarzyszy w kadrze Fallout, którego również jest tu mnóstwo (szczególnie oczywiście Fallouta London). Do tego idylliczne okoliczności angielskiej przyrody.

Rzecz wygląda bardzo ciekawie i mam wrażenie, że twórcy przy pomocy starych instrumentów próbują zagrać nieco inną melodię – trochę tak, jak zrobiło to właśnie Pacific Drive, jednak na zupełnie inną skalę. Więcej o grze dowiemy się w nadchodzących miesiącach, ale już teraz możecie kupić Atomfall Survival Pack, czyli kolekcjonerkę, w skład której wchodzi diorama z budką telefoniczną, pocztówki, blaszane pudełko i kilka innych gadżetów, choć nie znajdziecie tam samej gry… To chyba lekka przesada jak na zestaw za 105 euro, czyli ok. 450 zł.

Zamówienia na kolekcjonerkę można składać do 11 października włącznie w tym miejscu, a spodziewanym terminem dostawy jest marzec przyszłego roku, zatem mniej więcej wtedy planowana jest zapewne premiera Atomfalla. Zagramy na pecetach, PS5, PS4, Xboksach Series X|S oraz Xboksach One i w Game Passie.

Gamescom 2024 w CD-Action napędza Fantasyexpo, wiodąca grupa agencji gamingowych. Sprawdź, co oferujemy – https://www.fantasyexpo.pl/.


Czytaj dalej

Redaktor
Samuel Goldman

I have no mouse and I must click.

Profil
Wpisów1556

Obserwujących4

Dyskusja

  • Dodaj komentarz
  • Najlepsze
  • Najnowsze
  • Najstarsze