Battlefield 2042: Darmowy weekend ogromnym sukcesem. Liczba graczy jak w dniu premiery

Jak już pewnie wiecie – chociażby z cebulowego zestawienia Rajmunda – właśnie trwa darmowy weekend w Battlefieldzie 2042. I tak się dziwnym trafem złożyło, że w tym samym czasie wydarzyła się otwarta beta w Call of Duty: Modern Warfare 3. EA DICE nie miało łatwego przeciwnika, ale udało się wykręcić naprawdę niesamowity wynik, przynajmniej na Steamie.

Z krótkiej lekcji historii wynika, że liczba graczy w Battlefieldzie szybko po premierze poleciała na łeb, na szyję, szorując o dno. W pewnym momencie spadła poniżej tysiąca. Kiedy już społeczność postawiła na tej grze krzyżyk i zapaliła znicze, EA DICE mogło tym darmowym weekendem wygrzebać Battlefielda 2042 z zimnego grobu. Wydarzenie kończy się dopiero za kilka godzin (dzisiaj o 18:00 na Steamie), ale jeśli już teraz wejdziecie na SteamDB, to zobaczycie naprawdę obiecujące wykresy. W skrócie: szczyt jednocześnie zalogowanych graczy do tej pory wyniósł 102 009 graczy.

Już pierwszego dnia udało się pobić dwa poprzednie darmowe weekendy (pierwszy w szczycie 36 tysięcy, drugi 25 tysięcy) i uświadczyć w grze aż 58,6 tysięcy graczy. Ale to wciąż nic w porównaniu z dniem drugim – 88 tysięcy. A trzeci w ogóle rozbił bank. W niedzielę w pewnym momencie w Battlefieldzie 2042 bawiły się 102 tysiące graczy. Ostatnim razem tak dobry wynik zobaczyliśmy… w dniu premiery. Dosłownie, wtedy było 105 tysięcy, a już następnego dnia spadło do 100 tysięcy.

Przez te niemalże dwa lata Battlefield 2042 przeszedł naprawdę trudną drogę, wyczołgując się z bagna. Oceny na Steamie wciąż pozostają mieszane, jedynie 41% graczy jest w stanie polecić tę grę. Ale w ciągu ostatnich 30 dni już takich osób znalazło się 55% (z około 5,7 tysiąca opinii).

Czy ten darmowy weekend może tchnąć nowe życie w Battlefielda 2042? Czas pokaże, bo na ten moment niełatwo to stwierdzić. Ale możemy już mieć niejako pewność, że wszystkie nowe sezony wprowadzane przez twórców zaskarbiły sobie na tyle rozgłosu, by gracze postanowili dać grze kolejną szansę. No i udaje się utrzymać dobry wynik (czyli powyżej 50 tysięcy jednocześnie zalogowanych graczy) już czwarty dzień, co w dniu premiery nie miało miejsca. Jeśli twórcy przez ten czas odwalili kawał dobrej roboty, to przynajmniej część tych graczy powinna zostać. Jestem niezmiernie ciekaw, jak będzie wyglądać licznik np. za tydzień.