Battlefield 6 obśmiewa Call of Duty na nowym zwiastunie. Szydzi z połączenia poważnego FPS-a z celebrytami

Czasy, w których producenci gier czy sprzętu do grania dosłownie obrażali się nawzajem w reklamach, najpewniej nie wrócą. Trudno sobie wyobrazić, by w obecnych czasach ktoś prowadził na tym polu tak zażartą rywalizację, jak niegdyś Nintendo i Sega (co pokazuje choćby materiał promującym konsolę przenośną tego drugiego). Z drugiej strony wciąż od czasu do czasu zdarzają się różnego rodzaju subtelne uszczypliwości, czego przykładem jest najnowszy zwiastun Battlefielda 6.

Battlefield 6 próbuje przedstawić się jako poważna, realistyczna strzelanka, czego nie kryją sami twórcy. Jednym z elementów, który by owe starania mógł zaprzepaścić, jest obecność kolorowych skórek postaci, szczególnie tych bazujących na prawdziwych szeroko znanych osobach. W takim kierunku poszła seria Call of Duty, zapraszając do współpracy choćby Nicki Minaj czy Snoop Dogga, co EA obśmiewa w nowym zwiastunie swojej gry.

Przede wszystkim robi to na poziomie głównej czwórki bohaterów zwiastuna, obsadzając w ich rolach (i co ważne, we własnej osobie): Zaca Efrona, Jimmy’ego Butlera, Morgana Wallena i Paddy’ego Pimbletta. Innym elementem są natomiast skórki do broni, wśród których wyróżnia się ta do broni ostatniej z wymienionych osób, z czerwoną podstawą i dodatkami przypominającymi kolorową posypkę do lodów. Komediowy nastrój zaś jest podtrzymywany przez same postacie, w tym żołnierza krzyczącego „Czołg!” tuż po wskrzeszeniu przez medyka.

Choć trzeba tu podkreślić, że twórcy Call of Duty też zdają sobie sprawę z kierunku, który obrali, stąd decyzja o braku możliwości przeniesienia skórek postaci i broni z Black Opsa 6 do nadchodzącej „siódemki”. Argumentowano to chęcią „zachowania większej autentyczności” względem settingu gry.

Battlefield 6 będzie miał swoją premierę 10 października tego roku na PC, PlayStation 5 oraz Xboksach Series X/S.