Bobby Kotick ostrzy sobie zęby na TikToka

Zdaje się, że byłego prezesa Activision Blizzard znudziło już kolekcjonowanie pozwów i dokłada on wszelkich starań, aby znaleźć sobie bardziej angażujące zajęcie. Uwagę Koticka przyciągnęła trwająca nieprzerwanie od wielu miesięcy zawierucha wokół TikToka. Amerykańscy politycy postawili właścicielom aplikacji ultimatum – jeśli nowy przepis zostanie przepchnięty, ByteDance zostanie zmuszone sprzedać swój serwis lub pożegnać się z amerykańskim rynkiem. Bobby Kotick nie kryje przy tym, że z chęcią stałby się współwłaścicielem TikToka, jeśli tylko zaistniałaby taka możliwość.

Zagraj to jeszcze raz, Bobby

Swoim pomysłem Kotick podzielił się ze wszystkimi obecnymi na mającej miejsce w ubiegłym tygodniu kolacji konferencyjnej. Wśród gości znalazł się także prezes OpenAI, Sam Altman, który, wedle pogłosek, miałby stać się głównym partnerem Bobby’ego. Co więcej, pomysł wykupienia TikToka podobno został już poruszony w trakcie rozmowy z obecnym prezesem wykonawczym ByteDance, Zhangiem Yimingiem. Jak ten zareagował na pomysł byłego prezesa Activision – tego nie wiadomo.

Warto przy tym przyjrzeć się bliżej powodom stojącym za potencjalnym wymuszeniem sprzedaży TikToka. Aplikacja nie cieszy się wielkim uznaniem wśród rządów i coraz częściej zarzucane jest jej szpiegostwo na rzecz Chińskiej Republiki Ludowej, co szczególnie nie podoba się przedstawicielom Stanów Zjednoczonych.

Z tego też względu oficjele USA opracowali „Ustawę o ochronie Amerykanów przed aplikacjami kontrolowanymi przez zagranicznych przeciwników”, czy też „Protecting Americans from Foreign Adversary Controlled Applications Act”, jak brzmi jej nazwa w oryginale. Jeśli rzeczony dokument wejdzie w życie i znajdzie się pod nim podpis urzędującego prezydenta (a Joe Biden już zapowiedział, że go złoży, jeśli tylko otrzyma taką możliwość), ByteDance znajdzie się w trudnym położeniu. Chińska firma zostanie zmuszona do sprzedania TikToka w ciągu sześciu miesięcy od wprowadzenia przepisów albo aplikacja zostanie zablokowana we wszystkich sklepach z apkami na terenie Stanów Zjednoczonych.