Borderlands 4 na Switcha 2 opóźnione. Gra wymaga „dodatkowej pracy i szlifów”
Premiera Borderlandsów 4 upłynęła pod znakiem problemów technicznych, których doświadczała spora liczba graczy, włącznie z redaktorami Digital Foundry, którzy nie pozostawili na tytule suchej nitki. Choć produkcja wciąż utrzymuje się wysoko w rankingu najbardziej ogrywanych gier na Steamie, to średnia ocen na poziomie 63% pozytywnych nadal się nie zmieniła. Gearbox zatem wciąż walczy z kiepską optymalizacją, co tyczy się również Nintendo Switcha 2.
Borderlands 4 miało ukazać się na sprzęcie Nintendo już niebawem, bo 3 października, jednak jak wynika z wczorajszego wpisu twórców na X-ie, Gearbox zdecydował się tego nie robić, przesuwając premierę gry na Switchu 2 na czas nieokreślony. Według studia wymaga ona „dodatkowej pracy i szlifów”, i w kontekście stanu technicznego produkcji na pecetach oraz konsolach możemy domyślać się, nad czym będzie siedziało. Wyjątkowo akurat w tym temacie Randy Pitchford, szef firmy, nie ma nic do powiedzenia (a miał sporo w kontekście narzekań graczy na optymalizację tytułu).
Jeżeli zdecydowaliście się na kupno Borderlandsów 4 w wersji cyfrowej w ramach przedsprzedaży, to nie macie się o co martwić, bowiem od jutra rozpocznie się proces automatycznego zwrotu pieniędzy. W przypadku fizycznej kopii gry musicie już kontaktować się ze sklepem, w którym złożyliście zamówienie.
Borderlands 4 zadebiutowało 11 września na pecetach, PlayStation 5 i Xboksach Series X/S. Krigor ocenił je u nas pozytywnie, choć nie mógł nie wspomnieć o kilku mankamentach, wliczając w to wspomniane problemy z optymalizacją.
Czytaj dalej
-
Fallout 4 i New Vegas powracają w nowych edycjach. Co jeszcze zapowiedziano...
-
GTA 5 pozwala rekrutować członków mafii. Polski profesor stawia...
-
The Outer Worlds 2 jest lepsze od pierwowzoru, ale do zapadającego w pamięć...
-
Microsoft chce więcej oszczędzać i zarabiać. Xbox z rekordową marżą, a firma...
