Call of Duty: Activision oskarżone o plagiat z gry Dr. Disrespecta
Tym razem Activision miało skopiować postać z gry Deadrop. Jest podobieństwo, ale i wątpliwości.
Activision zostało ostatnio oskarżone o plagiat zaledwie pod koniec lipca. Skopiowało praktycznie 1:1 dzieło Lojalnego Samojeda i zrobiło z niego skina do Call of Duty: Warzone. Sprawa zrobiła się głośna i Acitivison łaskawie przeprosiło prawowitego właściciela psiaka, choć zrobiło to raczej po łebkach. Trudno odnieść wrażenie, że twórcy faktycznie żałują tego, co zrobili.
Tym razem ofiarą mógł zostać Deadrop, gra od studia Midnight Society. Jeśli brzmi wam znajomo, to najpewniej dlatego, że na jego czele stoi Dr Disrespect. Niedawno nawet pojawił się gameplay z jego strzelanki. Chyba jednak sami developerzy nie spodziewali się, że mogliby zobaczyć efekty swojej pracy tak szybko... i do tego w innej grze.
Tutaj pojawia się pytanie, czy do plagiatu w ogóle doszło. W końcu czacha pod kapturem nie jest konceptem nowym i ani Activision, ani Midnight Society nie byli tutaj pierwsi. Sprawa nie jest tak oczywista jak w przypadku Lojalnego Samojeda. Mimo wszystko podobieństwo obu postaci jest po prostu widoczne, wliczając w to również kolorystykę.
Do sprawy odniósł się Robert Bowling, szef Midnight Society. Dość krótko, ale pokazuje to, że on również jest skłonny uwierzyć w plagiat. Napisał tylko: „Przynajmniej go po mnie nazwijcie”.
Ale żeby nie było za łatwo, jest jeszcze coś, na co warto zwrócić uwagę. W grze była jeszcze jedna skórka w takim stylu, tyle że utrzymana w innej kolorystyce. Pojawiają się głosy, twierdzące, że niebieska czacha jest przeróbką właśnie tego skina, który i tak już znacznie wcześniej znalazł się w Call of Duty: Cold War, a później trafił do Warzone'a.
Więcej wniosków będziemy mogli wyciągnąć, kiedy do sprawy odniesie się również Activision (o ile w ogóle to zrobi).
Czytaj dalej
Jestem człowiekiem wielu pasji. Jedne z nich przemijają, inne pozostają – a gry i pisanie to te, które będą ze mną do końca życia. Są jeszcze ciastka, ale mroczne istoty zabraniają mi o nich mówić.