Call of Duty: Duży wyciek dokumentów zdradza plany Activision na 2023
Z dokumentów, które znalazły się w sieci, możemy poznać szczegóły kolejnych sezonów w Call of Duty: Modern Warfare II i kilka detali odnośnie do następnej odsłony.
Mieliśmy podstawy, by sądzić, że 2023 będzie dla marki Call of Duty wyjątkowy, ale nie w pozytywnym znaczeniu. Miał to być pierwszy raz od 19 lat, kiedy to przez cały rok nie ukaże się żadna odsłona z głównej serii. Potem jednak pojawiły się pewne doniesienia, że nic takiego się nie wydarzy – o czym notabene informowało wcześniej Activision. Kolejnym potwierdzeniem tego są dane z dokumentów, które wyciekły do sieci.
Jak to często ma miejsce w przypadku Call of Duty, sytuacją zainteresował się Tom Henderson. W artykule na Insider Gaming napisał, że udało mu się potwierdzić autentyczność danych opublikowanych na Twitterze przez xv-underground.
Modern Warfare II
Jeśli był wyciek danych na 2023 rok, to nie mogło się obejść bez najnowszej odsłony CoD-a. Na ten moment dostaje ona najwięcej miłości od developerów. Najwidoczniej plany nie zmienią się przez długi czas, bo w tym roku mamy dobić aż do szóstego sezonu. Pojawiły się także przecieki dotyczące ich dat.
- Sezon 3: 15 marca – 15 maja;
- Sezon 4: 15 maja – 16 lipca;
- Sezon 5: 17 lipca – 14 września;
- Sezon 6: 15 września – 8 listopada;
I w tym momencie możecie się już zastanawiać, o co chodzi z trzecim sezonem. Wcześniej pisałem o informacjach podawanych przez CharlieIntel, gdzie przewidywano jego start na około 12 kwietnia. Co miałoby więcej sensu, biorąc pod uwagę pozostałe daty. Przypominam jednak, że po drodze mogą się pojawić różne rozbieżności, z różnych względów. Po pierwsze: już drugi sezon miał dwutygodniową obsuwę. Po drugie: są to dane z 4 grudnia zeszłego roku, więc sporo przez ten czas mogło się zmienić. I niewykluczone, że są to tylko daty orientacyjne.
Podana jest również poszczególna zawartość, która ma się ukazać w każdym z sezonów. Sam trzeci ma nam przynieść nowych operatorów, bronie czy mapy. A co do tego ostatniego – w samym 2023 ma się ich ukazać łącznie siedem. I mowa tylko o tych głównych. Czyli najprawdopodobniej będzie na nas czekać sporo giga do pobrania.
Jupiter
Czym dokładnie jest Jupiter – możemy tylko zgadywać. Sądzę jednak, że przypięcie mu łatki „następnego Call of Duty” może mieć całkiem sporo sensu. W kalendarzu zaznaczone są także daty opisane w dość tajemniczy sposób:
- Jupiter GL4 (7-28 kwietnia);
- Jupiter Alpha (26 maja - 2 czerwca);
- Jupiter GL5 (9-30 czerwca).
Niestety zabrakło podobnych znaczników w późniejszych terminach, a szkoda, bo to mogłoby nam rzucić trochę więcej światła. Nie wiadomo, co kryje się pod skrótem GL, jednak prawdopodobnie są to kolejne etapy produkcji lub okresy tzw. sprintów. Z kolei kilkudniowy segment nazwany alphą dość jasno sugeruje, że możemy mieć do czynienia z pełnoprawnym tytułem, który ma szansę zadebiutować jeszcze w tym roku. A przypominam, że według wcześniejszych doniesień 6 października miałyby się odbyć pierwsze beta testy nowego Call of Duty, podczas gdy premiera jest ponoć zaplanowana na 10 listopada 2023.
Czytaj dalej
Jestem człowiekiem wielu pasji. Jedne z nich przemijają, inne pozostają – a gry i pisanie to te, które będą ze mną do końca życia. Są jeszcze ciastka, ale mroczne istoty zabraniają mi o nich mówić.